Uwierzę, jak zobaczę - mówimy często, okazuje się jednak, że prawda może być dokładnie odwrotna. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Nowej Zelandii twierdzą, że nasz sposób myślenia, nasze przekonanie, wpływają na to, jak postrzegamy i zapamiętujemy rzeczywistość.

Co więcej, właśnie ten efekt często sprawia, ze dwie osoby, uczestniczące w jakimś wydarzeniu, na przykład sprzeczce, zupełnie odmiennie ją interpretują. Testy pokazały, że jeśli spodziewamy się, że ktos bedzie na nas zły, nawet jesli wyraz jego twarzy jest neutralny, odbieramy go jako negatywny. Podobnie - na szczęście - jest, gdy oczekujemy uśmiechu. Znajdujemy go nawet u osoby obojętnej. Złość jednak zapamiętujemy silniej. I tak czasem komplikujemy sobie życie.