Miniony rok w medycynie upłynął pod znakiem "świńskiej grypy", w kwietniu głośno mówiło się o pierwszych przypadkach tej choroby w Meksyku, w czerwcu Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię grypy wywołanej wirusem AH1N1.

Świńska grypa okazała się bardzo zaraźliwa, ale na szczęście przebieg choroby jest łagodniejszy, niż można się było obawiać. Jak podkreślają lekarze, najbardziej zagrożone powikłaniami są w jej przypadku osoby w młodym wieku i chorzy, cierpiący na przewlekłe schorzenia układu krążenia i układu oddechowego. Do tej pory na całym świecie zarejestrowano ponad 10.5 tysiąca przypadków śmiertelnych.

Na temat tego, co wiemy o tej chorobie i jak jesteśmy przygotowani do przeciwdziałania pendemii rozmawiałem z dr hab. Aleksandrem Garlickim, kierownikiem kliniki chorób zakaźnych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i wojewódzkim konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych: