„Próba wskazywania winnych, oskarżania, jest elementem wtórnym. Dziś przede wszystkim politycy powinni dać służbom pracować, by służby zbudowały dla nas atmosferę, w której będziemy realnie bezpieczni” – mówi o zamachu w Brukseli gość „Dania do Myślenia” w RMF Classic, ekspert ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas, były oficer służb specjalnych dr Łukasz Kister. Jego zdaniem powinniśmy oczekiwać od polityków i służb "że zbudują dla nas środowisko, w którym nie będziemy się bali wychodzić z domu, jechać metrem, bo za chwilę terroryści skurczą nasz świat tylko do naszej sypialni". Zdaniem eksperta za chwilę "utracimy prawo do wolności, do głoszenia poglądów, za chwilę nasze cele życiowe będą podyktowane przez terrorystów". Gość RMF Classic uważa, że musimy ograniczyć napływ nowych "najeźdźców" do Europy. "Ich nie interesuje schronienie na przykład na Węgrzech, ich interesuje Francja, Niemcy, Wielka Brytania. Ich nie interesuje nasz świat, tylko nasze pieniądze, a ich świat" – dodaje dr Łukasz Kister.

„Próba wskazywania winnych, oskarżania, jest elementem wtórnym. Dziś przede wszystkim politycy powinni dać służbom pracować, by służby zbudowały dla nas atmosferę, w której będziemy realnie bezpieczni” – mówi o zamachu w Brukseli gość „Dania do Myślenia” w RMF Classic, ekspert ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas, były oficer służb specjalnych dr Łukasz Kister. Jego zdaniem powinniśmy oczekiwać od polityków i służb "że zbudują dla nas środowisko, w którym nie będziemy się bali wychodzić z domu, jechać metrem, bo za chwilę terroryści skurczą nasz świat tylko do naszej sypialni". Zdaniem eksperta za chwilę "utracimy prawo do wolności, do głoszenia poglądów, za chwilę nasze cele życiowe będą podyktowane przez terrorystów". Gość RMF Classic uważa, że musimy ograniczyć napływ nowych "najeźdźców" do Europy. "Ich nie interesuje schronienie na przykład na Węgrzech, ich interesuje Francja, Niemcy, Wielka Brytania. Ich nie interesuje nasz świat, tylko nasze pieniądze, a ich świat" – dodaje dr Łukasz Kister.
Łukasz Kister /Kamil Młodawski /RMF FM

Tomasz Skory: Dzień po tragedii w Brukseli, w której zginęło ponad trzydzieści osób, rannych zostało ponad dwieście, Europejczycy budzą się z nadzieją, że służby specjalne, policja, prokuratura cokolwiek ustaliły w sprawie zamachowców, którzy za to odpowiadają, tymczasem nic się takiego nie dzieje. Zawiedziemy się kolejny raz?

Dr Łukasz Kister: Nie, nie zawiedziemy się, tylko ustalenie, kto dokonał tych zamachów, próba dzisiaj wskazywania winnych, oskarżania ich, czy nawet umieszczania w zakładach odosobnienia, jest elementem wtórnym. Dzisiaj politycy przede wszystkim powinni dać służbom pracować, by służby zbudowały dla nas system bezpieczeństwa, by zbudowały atmosferę, w której będziemy realnie bezpieczni. Już tego zamachu nie cofniemy, nie przywrócimy życia. Oczekujmy od polityków i służb, że zbudują dla nas środowisko bezpieczne, w którym nie będziemy się bali wychodzić z domu, jechać metrem, pójść na lotnisko, do kina, do teatru, bo za chwilę terroryści skurczą nasz świat tylko do naszej sypialni. Może jeszcze kawałek przedpokoju nam się uda wykroić.

Ale jak pan sobie to wyobraża? Rozumiem, że żeby uchronić nas przed zagrożeniem, które niesie ze sobą na przykład fala uchodźców, należy odciąć dostęp uchodźców do Europy. Jeżeli mówimy o tym, że islam jest zagrożeniem, to należy spacyfikować jakoś, ogrodzić osiedla muzułmanów. To chyba nie jest droga w dobrą stronę, co ważniejsze, chyba akceptowana w Europie.

Tak naprawdę, musimy dzisiaj ograniczyć napływ nowych „najeźdźców” do Europy, bo tak trzeba tę falę nazywać. To nie są uchodźcy, to nie są ludzie, którzy tutaj uciekają przed wojną. Przed wojną ucieka się do pierwszego z brzegu bezpiecznego miejsca, a oni wędrują kilka tysięcy kilometrów, ich nie interesuje schronienie na Węgrzech, w krajach bałkańskich, ich interesuje Francja, Niemcy, Wielka Brytania. To są ludzie, którzy chcą tu przyjść i tutaj przenieść swój świat. Ich nie interesuje nasz świat, ich interesują nasze pieniądze, ale ich świat, mentalność, religia, sposób życia, ich prawo. Musimy na początku odciąć od nowego napływu, a później, jak już uda nam się zbudować jakiś obszar, nad którym wiemy, że panujemy, to wtedy zacząć weryfikować tych, którzy już przybyli. My już problem wojny z terroryzmem mamy tutaj u nas. My już z terrorystami, terroryzmem, Państwem Islamskim walczymy tutaj u nas w Europie - Belgii, Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii i my tutaj musimy z nimi walczyć. Przyjęliśmy kilka milionów ludzi, którzy nie wiemy, skąd przybyli, kim są, w jakim celu tu się znaleźli. My kompletnie zostawiliśmy ich samych sobie i to nie jest wina służb, bo służby wiedzą, jak sobie radzić z bandytami. To jest wina polityków, którzy zabronili służbom realizować ich normalne, codzienne zadania. Jeżeli w Niemczech i Francji odmawia się służbom o charakterze policyjnym nawet prawa do legitymowania i weryfikowania tożsamości tych osób, generalnie zabrania się podejmowania jakichkolwiek czynności wobec osób pochodzenia arabskiego, to co my chcemy osiągnąć? Jak my chcemy pozbawić się tego realnego zagrożenia zamachami terrorystycznymi?

To, co pan mówi, to są rozwiązania dość skrajne i myślę, że bardzo trudne - po pierwsze - do zastosowania od strony praktycznej - a po drugie - pewnie nie zostaną zaakceptowane przez polityków, a i samych ich wyborców, jak sądzę. Europa jest dość tolerancyjna i owszem, boi się, ale oczekuje przede wszystkim, że bezpieczeństwo zostanie jej zapewnione przez służby. Tymczasem służby nawet nie wiedzą, kim są zamachowcy.

Nie wiedzą, bo politycy im na to nie pozwalają. Z jednej strony zachodnie społeczeństwa mówią o tym, że oczekują od służb zapewnienia bezpieczeństwa, a z drugiej strony, zabraniają służbom realizować ich normalne, codzienne zadania. Ja nie słyszałem, by służby w Europie prosiły o więcej uprawnień, o nowe środki. Nie. Służby proszą o to, by mogły ponownie realizować swoje zadania. Dzisiaj jest sytuacja, w której służby mogą zajmować się przestępstwami popełnianymi przez obywateli krajów europejskich, przez Europejczyków, ale już takie same przestępstwa popełniane przez imigrantów nielegalnych, są traktowane jako coś, czym nie wolno się zajmować, bo są to biedne osoby, niedostosowane społecznie i musimy je jakoś zrozumieć. Policja nie jest od głaskania, od wychowywania, od prowadzenia edukacji wczesnoszkolnej, czy później już wobec osób dorosłych. Od tego są pedagodzy, którzy zajmują się andragogiką. Policjanci nie są pedagogami, to są osoby, które mają obowiązek wykonywać polecenia wynikające z prawa. To są narzędzia, policjanci nie są od jakiś działań psychologicznych. Policjanci to są wykonawcy prawa w celu zapewnienia nam bezpieczeństwa. Tego od nich oczekujmy, pozwólmy im to robić.

Jak pan sobie wyobraża przyszłość Europy w obecnym stanie bezpieczeństwa - czy może raczej - niebezpieczeństwa? Ciągle wątpię, żeby udało się doprowadzić do tej sytuacji, o której pan mówi, do tej weryfikacji przybyszów, nie mówiąc o zamknięciu dopływu przybyszów do Europy. Co będzie dalej, jeżeli nie nastąpi to, co czym pan mówi?

Tego rodzaju zamachy terrorystyczne, ta sytuacja, w której Europejczycy boją się wychodzić z domu, stanie się normą. Już dzisiaj powoli na Zachodzie staje się normą. Kiedyś traktowaliśmy zamachy terrorystyczne, bombowe, różne sytuacje niebezpieczne, które miały miejsce krajach Afryki Północnej czy Półwyspu Arabskiego, jako taki lokalny folklor. Kiedy podczas Maratonu Bostońskiego zginęły dwie osoby, to cały świat płakał. Tego samego dnia w Iraku, w zamachach bombowych zginęło ponad trzysta osób - i co? - traktowaliśmy to jako lokalny folklor. Tak tam jest, no trudno, musimy się z tym pogodzić. Za chwilę ktoś nam każe się pogodzić z tym w Europie. Już wczoraj słyszeliśmy polityków, Julię Pitera czy innych, którzy mówili: "Nie przejmujmy się, nie popadajmy w skrajności, to jest coś normalnego". Dla mnie, mordowanie niewinnych ludzi, zagrabianie naszego świata, nie jest niczym normalnym, jak się na to nie godzę, mam nadzieję, że Europa wreszcie obudzi się i powie stanowcze "dość" tej sytuacji.

Jeśli Europa się nie „obudzi”, będziemy musieli zrezygnować ze strefy Schengen i ze Wspólnoty Europejskiej? Przeczytaj całą rozmowę na www.rmfclassic.pl