Co dziesiąty Brytyjczyk nie napisał niczego w ciągu ostatniego roku własnoręcznie – to wynik sondażu, które przytaczają media na Wyspach. Czym jest to podyktowane?

Oczywiście to wynik rozwoju współczesnych form porozumiewania się: poczty elektronicznej, komunikatorów w mediach społecznościowych i popularnych SMS-ów. Co więcej, jak ustalono w ankiecie, wielu ludzi, którzy po długiej przerwie zaczynają ponownie pisać własnoręcznie, nie rozpoznaje swojego charakteru pisma. Bardzo niezadowoleni z tego obrotu sprawy są grafolodzy. Ich zdaniem z cyfrowych śladów pozostawianych w internecie nie da się wyciągnąć tylu wniosków na temat autora, co z jednego zdania napisanego długopisem czy piórem. Rozpoznawalna jest stylistyka, ale nic tak wiele nie mówi o charakterze piszącego niż literki fizycznie postawione na kartce papieru.

Ewidentne różnice

Bardzo łatwo rozpoznać na przykład tekst po angielsku napisany odręcznie przez Brytyjczyka. Nawet jeśli skopiowałby go obcokrajowiec, doskonale widać charakterystyczny sposób kreślenia liter. A to dlatego, że dzieci w brytyjskich szkołach uczone są stawiać je nieco inaczej na Wyspach niż gdzie indziej. Na przykład duża litera I - jak w imieniu Iwona - zawsze będzie miała u Brytyjczyka kładeczkę postawioną na górze i u spodu. W odręcznym manuskrypcie jest coś magicznego i niepowtarzalnego. Warto się zastanowić, kiedy ostatnio otrzymaliśmy list napisany ludzką ręką albo kiedy sami ostatnio taki wysłaliśmy. To zupełnie inne doświadczanie niż stukanie w klawiaturę i czytanie z ekranu. 

Chętnie sięgam po długopis

Robię to bardzo często, ale w jednym konkretnym przypadku. Mianowicie, gdy jestem na wyjedzie i muszę szybko spisać korespondencję. Mam kilka notesów formatu A4 wypełnionych po brzegi przez lata depeszami, które na żywo nadawałem do RMF FM. Przygotowując je w ten sposób włącza się inne myślenie. Pisze się linearnie, czysto, bez przerwania i - śmiem twierdzić - bardziej poprawnie. Zmniejsza się też czas przygotowania takiej korespondencji. Jest to oczywiście również możliwe na klawiaturze komputera, ale tylko wówczas, gdy potrafimy pisać elektronicznie tak szybko jak ręcznie. Zdecydowanie obie formy mają swoje zastosowanie. Ale zapisana i odczytana z kartki wiadomość brzmi bardziej poważnie, od serca, lub - jak kto woli - romantycznie. A to poważny argument, by ćwiczyć i pielęgnować nasz indywidualny charakter pisma.