Dziś i jutro Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych zakończy granie w 2023 roku. Ostatnie tegoroczne pojedynki fazy grupowej rozegrają Industria Kielce i Orlen Wisła Płock. Kielczanie walczą o awans do ćwierćfinału. W Płocku chcą załapać się do fazy play-off.

Nasze drużyny kończą ten rok w Lidze Mistrzów w odmiennych nastrojach. Industria Kielce zajmuje w swojej grupie 3. miejsce i walczy o bezpośredni awans do ćwierćfinału. Orlen Wisła Płock ma na koncie tylko cztery punkty i tu marzeniem jest załapanie się do fazy play-off.

Dziś o 18:45 wyjazdowy pojedynek rozegrają kielczanie. Ich rywalem będzie Pick Szeged. U siebie Industria zremisowała z tym rywalem 27:27. W tamtym spotkaniu tak naprawdę blisko zwycięstwa były obie ekipy. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Zespół z Szegedu potrafi być groźny na własnym parkiecie. W trwających rozgrywkach Węgrzy zanotowali u siebie trzy zwycięstwa. Przegrali tylko z PSG. Jak zagrać, by poradzić sobie z tym rywalem?

W ofensywie musimy zagrać szybko i dynamicznie, ale musimy też być "zimnokrwiści". Jeśli będziemy dochodzić do sytuacji rzutowych, a w ostatnich tygodniach to był nasz taki "kamień w bucie", to trzeba je wykorzystywać. Przyda się też pragmatyzm. Jeśli nie zdobędziemy bramki po szybkim środku czy kontrataku, wtedy akcje musimy budować cierpliwie, do pewnej piłki - mówi drugi trener kieleckiej drużyny Krzysztof Lijewski.

Zwycięstwo kielczanom bardzo się przyda. Ich bilans w Lidze Mistrzów to na razie 5 wygranych meczów, 2 remisy i 2 porażki:

Już trochę tych punktów w tym sezonie pogubiliśmy. W przyszłym roku zagramy jeszcze cztery mecze, a z wszystkich drużyn mamy chyba najgorszy terminarz. U siebie mamy THW Kiel i Kolstad, a na wyjeździe czeka nas rywalizacja w Aalborgu i Paryżu. To będą bardzo trudne spotkania - podkreśla trener Talant Dujszebajew.

Gości z Węgier przyjmie u siebie Orlen Wisła Płock. W czwartkowy wieczór ta drużyna zmierzy się z Telekomem Veszprem. Wyjazdowy pojedynek był dla Płocczan twardą lekcją. Przegrali 21:28. Orlen Wisła ma na razie na koncie 4 punkty. Wszystkie dzięki dwóm zwycięstwom nad słoweńskim zespołem Celje. Trener Xavi Sabate liczy, że teraz uda się wywalczyć coś przed własną publicznością.

Mamy świadomość, że będzie ciężko, ale w domu wszystko jest jak najbardziej możliwe - zaznacza hiszpański szkoleniowiec płockiej drużyny.

Klub z Veszprem zbudowany został w jednym celu - ma wygrać Ligę Mistrzów. Trener Momir Ilić dysponuje bardzo mocnym składem. Efekty widać w grupowej tabeli. Węgierski klub ustępuje w niej jedynie Barcelonie. Siedem zwycięstw i dwie porażki. Płocczanie mają... dokładnie odwrotny bilans. Liga Mistrzów okazuje się w tym sezonie trudnym przedsięwzięciem dla Orlen Wisły, ale trener Sabate podchodzi do tego ze spokojem: Mówiłem o tym już na początku sezonu, a mianowicie, że chcielibyśmy awansować do następnej rundy zmagań, ale nie traktujemy tego jako nasz obowiązek. Zawodnicy cały czas bardzo ciężko i sumiennie pracują, a jako drużyna zachowujemy chłodne głowy i podchodzimy do sytuacji jak najbardziej realistycznie. Jest naprawdę ciężko, lecz nasi gracze ciągle odnotowują progres.

Początek spotkania Orlen Wisły z Telekomem w czwartek o 20:45.

Opracowanie: