Najwyższa Izba Kontroli krytycznie oceniła likwidację kopalni węgla kamiennego Krupiński w Suszcu na Śląsku. Opublikowano raport w tej sprawie. Kontrola trwała od listopada 2022 roku do maja 2023 roku. Według ustaleń kontrolerów, likwidacja kopalni była przygotowana nierzetelnie. Pojawiają się też zarzuty o niegospodarność.

Według ustaleń kontrolerów koszty likwidacji to ponad 540 mln złotych. To zdecydowanie więcej niż pierwotnie zakładano, bo miało to być nieco ponad 380 mln złotych.

Jak czytamy w raporcie, koszty ewentualnej inwestycji, która umożliwiałaby dalszą eksploatację węgla, to nieco ponad 204 mln złotych. 

W dodatku decyzja o likwidacji miała zapaść wbrew stanowisku strony społecznej, która podważała wiarygodność analiz wskazujących na trwałą nierentowność kopalni. Próbowano też wtedy wykazać, że likwidacja oznacza utratę dostępu do co najmniej 40 mln ton węgla.

Według kontrolerów, niepowodzeniem zakończyła się też większość działań związanych z późniejszym wykorzystanie infrastruktury kopalni. Chodzi m.in. o zagospodarowanie hałdy, rewitalizację pokopalnianych terenów czy dzierżawę infrastruktury.

Z raportu wynika też, że podejmowano decyzje, które skutkowały tym, że dwa razy spowolniono proces likwidacji kopalni, a raz została ona także wstrzymana. To z kolei naraziło Skarb Państwa oraz spółkę restrukturyzacji, która przejęła kopalnię Krupiński, na szkody w wysokości co najmniej 28 mln złotych. To jest już, jak wskazuje dziennikarz RMF FM Marcin Buczek, działanie na szkodę spółki. Z tego powodu Najwyższa Izba Kontroli zawiadomiła prokuraturę w Bytomiu o możliwości popełnienia przestępstwa.

Opracowanie: