Policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Poznaniu zatrzymali 4 osoby do sprawy kradzieży samochodów. Zlikwidowano także dziuplę samochodową pod Warszawą. Straty, które podejrzani spowodowali, oszacowano na blisko pół miliona złotych.

Jak poinformował we wtorek kom. Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji, funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Poznaniu zatrzymali 4 osoby do sprawy kradzieży samochodów na terenie województwa wielkopolskiego i mazowieckiego.

Policjanci w wyniku zaangażowania i dokładnej analizie wszystkich zebranych dowodów ustalili osoby, które zajmowały się tego typu działalnością. Podejrzani zajmowali się wyłącznie kradzieżami kilkuletnich aut koreańskich typu suv takich jak kia, mitsubishi, czy hyundai. Skradzione pojazdy trafiały do "dziupli", gdzie były demontowane, a części samochodowe sprzedawane - podał.

 Policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Poznaniu, przy wsparciu Grupy Realizacyjnej KMP w Poznaniu, oraz w uzgodnieniu z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu, 10 lutego zatrzymali 3 osoby, które usłyszały zarzuty kradzieży z włamaniem dotyczącej łącznie 7 samochodów. Wobec nich sąd zastosował na wniosek Prokuratury Okręgowej w Poznaniu trzymiesięczny tymczasowy areszt. Dodał jednak, że ostatecznie zarzutów może być zdecydowanie więcej. Czwarta osoba usłyszała zarzut paserstwa i została objęta policyjnym dozorem.

W trakcie działań odzyskano 2 samochody w całości o dużej wartości. Policjanci zlikwidowali "dziuplę" samochodową w okolicach Warszawy i zabezpieczyli szereg części, które zostaną poddane badaniom mechanoskopijnym - wskazał.

Święcichowski zaznaczył, że straty, jakie podejrzani spowodowali swoją działalnością oszacowano na blisko pół miliona złotych. Zatrzymani to mieszkańcy Warszawy i okolic, w wieku od 36 do 49 lat. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy i policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.