Wakacje już za nami, ale na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich wciąż trwa sezon żeglarski. Ruch na wodzie jest zdecydowanie mniejszy, ale ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nadal mają sporo pracy. Osoby, które teraz wybierają się w rejs muszą pamiętać, żeby dobrze się przygotować i zabrać ciepłe ubrania, bo noce są bardzo chłodne.

Sezon żeglarski na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich trwa do końca września. Utrzymująca się dobra pogoda sprawiła, że na mazurskich jeziorach wciąż widać miłośników żeglowania. Jest słonecznie, wiatru sporo, więc nic dziwnego, że mamy ruch na jeziorach - mówi Jarosław Sroka, szef bazy MOPR w Giżycku. Ratownicy jednak przypominają, że do wrześniowego rejsu trzeba już inaczej przygotować się niż jeszcze kilka tygodni temu.

W ciągu dnia jest jeszcze przyjemnie ciepło, ale pamiętajmy, że noce są bardzo zimne. Temperatura nad ranem spada do zera stopni, więc musimy zabrać na łódkę ciepłe ubrania. Pamiętajmy też, aby w porcie, jeszcze przed czarterem sprawdzić ogrzewanie, jeżeli mamy je na pokładzie. Czy działa, czy nie ma z nim problemów, czy są jakieś nieszczelności. Aby potem nie było kłopotów w trakcie rejsu - mówi Sroka.

Pływając we wrześniu można sporo zaoszczędzić. Ceny czarteru jachtów i łodzi motorowych są niższe w porównaniu z tak zwanym wysokim sezonem, czyli przełomem lipca i sierpnia. 

W portach jest też mniej tłoczno. Jeżeli chodzi o warunki na szlaku, to we wrześniu wiatr wieje mocniej i mówiąc żeglarskim żargonem mniej kręci. Ratownicy MOPR wypływają teraz głównie do interwencji technicznych, które przeważnie polegają na holowaniu danej jednostki. Wciąż też zdarzają się interwencje medyczne wodnych karetek.