Teren w Opatkowicach, który niedawno kupiło miasto, zostanie posprzątany - zapewniają urzędnicy. W zależności od tego, co tam w przyszłości powstanie, zostaną też wykonane odpowiednie badania. Inspektorzy Wydziału Kształtowania Środowiska potwierdzili, że w nasypie są gruz i elementy budowlane.

Nasyp ma charakter odpadów budowlanych, tzn. to ziemia zmieszana z gruzem, bądź innymi elementami pochodzącymi z budowy  - potwierdza Ewa Olszowska-Dej, zastępca dyrektora Wydziału Kształtowania Środowiska w Urzędzie Miasta Krakowa.

Czy elementy wystające z ziemi będą usunięte? - dopytuje reporter RMF MAXXX. W tej kwestii przekazaliśmy sprawę do Wydziału Gospodarki Komunalnej, który może zlecić posprzątanie tego terenu w zakresie odpadów komunalnych - wyjaśniła Olszowska-Dej.

Jak wyjaśnia dyrektor, dalsze losy nasypu na tym terenie są uzależnione od tego, jakie będą ostateczne plany związane z zagospodarowaniem tej działki. Gdyby tam miał powstać teren zielony, zresztą zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, to teren należy uporządkować z tych elementów wystających z nasypu, czy zgromadzonych u jego podnóża - dodała.

Jeżeli teren ten będzie przeznaczony pod park, to jak mówi Olszowska-Dej, będzie on na pewno realizowany zgodnie z projektem, który może uwzględniać przeprowadzenie badań związanych ze składem tego nasypu: To m.in. po to, żeby ostatecznie wykluczyć zaleganie tam jakichś odpadów niebezpiecznych - wyjaśnia dyrektor - Na chwilę obecną i zgodnie z kontrolą przeprowadzoną w roku 2014, ten nasyp to ziemia z elementami gruzu, pochodzącymi z budowy osiedla znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie.

W sprawie nasypu interweniowała kilka lat temu radna Teodozja Maliszewska. W 2014 roku deweloper oświadczył, że składuje tam masy ziemne tymczasowo i że planowane jest ich wykorzystanie w prowadzonych inwestycjach.

Wydział Kształtowania Środowiska zapewnił wtedy radną, że jeżeli inwestor nie wywiąże się z obietnicy, uzna nasyp jako odpad i podejmie działania przewidziane przepisami prawa z zakresu ustawy o odpadach. W roku 2014 nie było wszczynane postępowanie z uwagi na to, że otrzymaliśmy zobowiązanie właśnie tego inwestora, że te hałdy ziemi, które tam się znalazły zostaną wykorzystane na cele inwestycyjne - przyznaje Ewa Olszowska-Dej. Tam dopiero rozpoczynała się budowa, w związku z tym po prostu nie wszczynaliśmy dalszych kroków. Z uwagi też na to, że do ubiegłego tygodnia nie było żadnych interwencji przede wszystkim mieszkańców, którzy tam już w tym momencie na tym osiedlu mieszkają, nie były podejmowane żadne działania.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie działka, na której znajduje się nasyp, w roku 2015 została uwzględniona w pozwoleniu na budowę dotyczącym realizacji inwestycji w tamtym rejonie.

Urzędnicy dodają, że nasyp spełnia dzisiaj ważną funkcję ochronną. Chodzi o ograniczenie hałasu, ponieważ obok niego znajduje się czynna linia kolejowa. Dalsze jego losy będą uzależnione od planów związanych z przyszłym zagospodarowaniem tego terenu oraz analizy obowiązujących przepisów i posiadanych dokumentów w tej sprawie.

Miasto poinformowało we wtorek, że oczyszczanie terenu w Opatkowicach odbędzie się w najbliższym czasie. Kontrola wykazała, że na działce oprócz nasypu z ziemi z elementami gruzu betonowego, znajdują się podrzucone odpady pochodzenia komunalnego.

Teren o powierzchni ok. 1,7 ha jest przeznaczony pod zieleń urządzoną. Wśród pomysłów na wykorzystanie tego obszaru są m.in. nowe nasadzenia lub Park Krakowian. Będzie to przedmiotem rozmów z Radą Dzielnicy X i mieszkańcami, a kolejne kroki w tej kwestii będą podejmowane jesienią - podał Urząd Miasta.