​Prof. Wojciech Narębski został w sobotę pochowany na cmentarzu Grębałów w Krakowie. Podczas uroczystości pogrzebowych żołnierza 2 Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa i uczestnika walk pod Monte Cassino żegnali przedstawiciele władz państwowych, wojsko, harcerze i rodzina. Wojciech Narębski zmarł 27 stycznia w wieku 98 lat, w Krakowie.

Uroczystości pogrzebowe prof. Wojciecha Narębskiego rozpoczęły się w kościele św. Anny w Krakowie mszą żałobną. Poprzedziło ją przekazanie na ręce rodziny Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, nadanego pośmiertnie postanowieniem prezydenta.

W liście skierowanym do zgromadzonych Andrzej Duda podkreślił, że odznaczenie to jest wyrazem szczególnej czci oraz wdzięczności za wybitne zasługi dla niepodległości ojczyzny, za niestrudzoną walkę o pamięć historyczną przyszłych pokoleń i pracę społeczną na rzecz kombatantów.

"Na wieczną wartę odszedł wspaniały patriota, weteran II wojny światowej, otaczany szczególnym szacunkiem przedstawiciel środowiska kombatanckiego, znakomity uczony, współtwórca dorobku krakowskiego świata akademickiego oraz autorytet kilku pokoleń Polaków" - napisał prezydent w liście odczytanym przez zastępca szefa prezydenckiej kancelarii Piotra Ćwika.

Rodzina odebrała także awans na stopień pułkownika, który nadany został pośmiertnie prof. Narębskiemu.

Uroczystej mszy przewodniczył abp Marek Jędraszewski. "Gromadzimy się przy trumnie naznaczonej biało-czerwoną flagą i powtarzamy pytanie Boga skierowane przed wiekami do Adama: "gdzie jesteś?", "gdzie jesteś, panie pułkowniku?". I wyobrażamy sobie miejsce w niebie, jakby osobną kwaterę, w której znajdują się razem: gen. Władysław Anders, jego oficerowie i towarzysze broni, a  przede wszystkim ci, nad których tak licznymi grobami wznoszą się krzyże polskich cmentarzy wojennych pod Monte Cassino, w San Lazzaro di Savena w Bolonii, w Loreto i Casamassima w Apulii" - mówił w homilii metropolita krakowski.

List do uczestników uroczystości pogrzebowych skierował również premier Mateusz Morawiecki. "Przyglądając się losom znakomitych postaci uformowanych w ogniu burzliwej historii ubiegłego wieku, często nie możemy oprzeć się wrażeniu, że doświadczeniami i dokonaniami niejednej z nich można by obdzielić nawet kilka biografii. Dziś żegnamy takiego właśnie człowieka" - podkreślił szef rządu w liście odczytanym przez wojewodę małopolskiego Łukasza Kmitę na koniec uroczystości w kościele św. Anny.

Wojciech Narębski zmarł 27 stycznia w wieku 98 lat, w Krakowie

Urodził się w 1925 r. we Włocławku. Pierwsze lata życia spędził w Wilnie. Jako nastolatek był zaangażowany w konspirację antysowiecką. Aresztowany i uwięziony w Łukiszkach, a następnie w mieście Gorki. Zwolniony z sowieckiego więzienia po podpisaniu układu Sikorski-Majski dołączył do armii gen. Andersa. Jako dziewiętnastolatek uczestniczył w bitwie pod Monte Casino, transportując pod ostrzałem niemieckim skrzynie z pociskami artyleryjskimi dla polskich żołnierzy.

Po wojnie skupił się na karierze akademickiej. Od 1965 r. pracował w Muzeum Ziemi PAN w Krakowie, uczestniczył w pierwszej powojennej wyprawy na Spitsbergen. Był badaczem, naukowcem, wreszcie społecznikiem i kombatantem, przybliżającym historię 2 Korpusu. Geochemik, mineralog i petrolog, był działaczem Polskiego Towarzystwa Geologicznego i Polskiego Towarzystwa Mineralogicznego.

Odznaczony m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Wojska, Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino, Krzyżem Czynu Bojowego Polskich Sił Zbrojnych, Gwiazdą za Wojnę 1939-1945 (Wielka Brytania), Gwiazdą Italii (Wielka Brytania), Medalem Obrony (Wielka Brytania), Medalem Wojny 1939-1945 (Wielka Brytania), Orderem Zasługi Republiki Włoskiej (Włochy).