Zarząd Dróg Miasta Krakowa zerwał umowy z konsorcjami firm, które w 2021 roku odpowiadały za utrzymanie oznakowania ulic. Na oba nałożono prawie 5 mln zł kar.

Firmy te nie spełniły naszych wymagań. Wykonywały prace w sposób nienależyty, popełniały błędy i przekraczały terminy - mówił rzecznik prasowy ZDMK Michał Pyclik.

Chodziło zarówno o oznakowanie pionowe, czyli znaki ustawiane przy drogach jak i oznakowanie poziome - malowane na jezdniach. Po kontrolach Zarząd Dróg najpierw wezwał obie firmy do poprawy, ale nadal nie był zadowolony z ich usług. Naliczył więc kary - prawie 20 mln zł. Ponieważ zawarte umowy nie dopuszczają aż tak wysokich kwot, a co najwyżej 20 proc. wartości kontraktu, jedna firma musi zapłacić 2,3 mln zł, druga ok. 2,5 mln zł.

Teraz ZDMK zerwał umowy. Zerwaliśmy umowy w trybie natychmiastowym - poinformował Pyclik. Wobec odstąpienia od umowy, z przyczyn leżących po stronie wykonawców, naliczono dodatkowe kary  - wynoszące 10 proc. wartości kontraktu, czyli kolejne ponad 2 mln.

Firmy nie zgadzają się z tą decyzją i zapowiadają, że będą się odwoływać.

Co teraz? Oznakowanie miasta jest prowadzone w trybie interwencyjnym, a Zarząd Dróg Miasta Krakowa w przetargu wyłoni firmę, która będzie się tym zajmować przez najbliższe dwa lata.

Firmy: Rzecznik podaje nieprawdziwe informacje

W odpowiedzi na informacje medialne dotyczące odstąpienia przez Zarząd Dróg Miasta Krakowa od umów na utrzymanie oznakowania informuję, że nie było żadnych podstaw faktycznych i prawnych do odstąpienia przez ZDMK od tych umów. Po raz kolejny rzecznik prasowy ZDMK podaje nieprawdziwe informacje jakoby reprezentowane przeze mnie firmy wykonywały roboty w sposób nienależyty i z licznymi błędami. Twierdzenia rzecznika prasowego ZDMK w tym zakresie stoją w sprzeczności z protokołami odbioru robót zatwierdzonymi przez przedstawicieli ZDMK - przekazał nam radca prawny Tomasz Miśtal.

Wyłączną przyczyną naliczenia kar umownych były opóźnienia w realizacji robót spowodowane jednak przyczynami niezależnymi od wykonawców. W odniesieniu do twierdzeń jakoby ZDMK naliczył dodatkowo kary umowne w wysokości 10 proc. wartości umowy z tytułu odstąpienia od umowy wskazuję, że mając na uwadze treść zawartych umów oraz orzeczenictwo Sądu Najwyższego w zakresie możliwości kumulacji kar umownych z tytułu zwłoki w realizacji umowy i z tytułu odstąpienia od umowy, w mojej ocenie w przedmiotowej sprawie ZDMK nie może dochodzić sumy tych kar - dodaje.

Firmy uważają złożone przez ZDMK oświadczenie za "bezskuteczne". W przypadku braku osiągnięcia porozumienia z ZDMK w przedmiotowej sprawie, wykonawcy rozważają dochodzenie swoich praw na drodze postępowania sądowego co może narazić mieszkańców miasta nie tylko na brak zapewnienia odpowiedniego i bezpiecznego oznakowania do czasu zawarcia nowych umów utrzymaniowych lub rozstrzygnięcia sporu sądowego ale także na poniesienie dodatkowych, niepotrzebnych i wysokich kosztów związanych z prowadzeniem przez miasto postępowania sądowego - przekonuje Miśtal. 

Opracowanie: