Polacy uważają się za świadomych wyborców, którzy rozliczają polityków z ich działalności - wynika z sondażu IBRiS dla RMF FM i "Rzeczpospolitej". Prawie 57 proc. respondentów wskazało, że oddając głos na swojego kandydata kierują się analizą jego dotychczasowych dokonań w poprzedniej kadencji lub w życiu publicznym.

Nieco ponad miesiąc dzieli nas od wyborów parlamentarnych. 15 października pójdziemy do urn, by oddać głos na polityków kandydujących do Sejmu i Senatu.

Czym się kierujemy, wskazując swojego kandydata lub kandydatkę na wybranej liście wyborczej? Jak wynika z sondażu IBRiS dla RMF FM i "Rzeczpospolitej", większość badanych (prawie 57 proc.) deklaruje, że wybiera konkretnego kandydata z ulubionej listy partyjnej na podstawie jego lub jej dokonań w polityce czy życiu publicznym.

Co ciekawe, odpowiedź tę częściej wskazywali zwolennicy partii rządzącej - 72 proc. W przypadku sympatyków opozycji odsetek ten wyniósł 52 proc.

Niektórzy respondenci przyznają, że wskazując swojego kandydata kierują się "osobistą sympatią do konkretnej osoby" - taką opcję wskazało 14,2 proc. respondentów. Najczęściej do głosowania na podstawie osobistej sympatii przyznają się wyborcy niezdecydowani - to 51 proc. tej grupy.

Na kolejnym miejscu znalazła się "analiza kampanii wyborczej prowadzonej przez kandydatów" - wybrało ją nieco ponad 10 proc. ankietowanych.

Ułożenie na listach wyborczych jest mniej ważne - zaledwie 4,4 proc. badanych wskazało, że zagłosuje na pierwszą osobę na liście. Jeszcze mniej, bo 1,9 proc., chce wesprzeć osoby startujące z dalszego miejsca.

6,2 proc. badanych nie wie, czym się kierować przy wyborze kandydata.

Badani często odpowiadają zgodnie z oczekiwaniami osoby zadającej pytanie - uważa szef IBRiS Marcin Duma, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Sami też chcieliby uważać się za poważnych i racjonalnych. Często jednak kończy się na postawieniu krzyżyka przy nazwisku lidera listy - dodaje.

Sondaże dla RMF FM i "Rzeczpospolitej"

To kolejny z cyklu sondaży IBRiS dla RMF FM i "Rzeczpospolitej". W poniedziałek opublikowaliśmy wyniki badania, w którym respondentów zapytano, na które z ugrupowań zagłosowaliby w wyborach do Sejmu i czy w ogóle zamierzają wziąć udział głosowaniu, które odbędzie się 15 października.

Ankietowanym zadaliśmy też pytanie, czy jeśli oddadzą swój głos w wyborach parlamentarnych, to wezmą też udział w referendum. Wyniki tego badania opublikowaliśmy we wtorek.