"Będę na debacie wyborczej w TVP" - zapowiedział w czwartek w Rzeszowie lider PO Donald Tusk. Telewizja Polska organizuje debatę wyborczą w poniedziałek 9 października. Rozpocznie się ona o godz. 18:30.

"Będę na debacie wyborczej w TVP" - zapowiedział w czwartek w Rzeszowie lider PO Donald Tusk. Zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego powiedział: "Jarosławie, może masz odwagę chociaż przyjść do swojej telewizji i stanąć do debaty ze mną".

Debata wyborcza na antenie Telewizji Polskiej zaplanowana jest na poniedziałek, 9 października, o godz. 18.30.

"Mam nadzieję, że słyszy mnie pan Kaczyński. Jarosławie Kaczyński może masz odwagę chociaż przyjść do swojej telewizji, pod skrzydła swoich funkcjonariuszy Rachoniów i innych tego typu PiS-owskich namiestników telewizji, stanąć do debaty ze mną. Ja będę o 18 w tej telewizji" - poinformował w czwartek w Rzeszowie lider PO.

Szczegóły debaty

Debatę poprowadzą Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz. Będzie transmitowana ona ta trzech antenach - w TVP1, TVP Info i TVP. Polonia.

Zaproszenia do udziału w debacie otrzymały komitety, które zarejestrowały listy wyborcze we wszystkich okręgach. To Bezpartyjni Samorządowcy, Trzecia Droga, Nowa Lewica, Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja oraz Koalicja Obywatelska.

Na razie nie wiadomo, kto będzie reprezentował inne komitety. Nie ogłoszono też, jak będzie wyglądał dokładny scenariusz debaty. 

Tusk przedstawia wyniki wewnętrznego sondażu: "Doszliśmy" naszego głównego konkurenta

Rzetelny sondaż pokazuje, że "doszliśmy" naszego głównego konkurenta; dzisiaj PiS i Koalicja Obywatelska ma mniej więcej 33-34 procent. Czułem, że tak będzie  - mówił w czwartek w Rzeszowie lider PO Donald Tusk o wynikach wewnętrznego sondażu KO przeprowadzonego po niedzielnym "Marszu Miliona Serc".

Wyniki tego badania lider PO opublikował też na serwisie X (dawniej Twitter). 

"To jest rzecz charakterystyczna, że czujemy w ilu miejscach w Polsce mamy już przewagę, że jest już nas coraz więcej" - mówił w Rzeszowie szef PO. 

"W tej chwili, kiedy postanowiliśmy mówić głośno prawdę, przestaliśmy się wstydzić naszych poglądów, otrzepaliśmy ten kurz apatii i ruszyliśmy - głęboko w to wierzę - po wygraną nie dla siebie, tylko dla Polski. Ona jest w zasięgu ręki" - przekonywał lider PO. "Idziemy po zwycięstwo" - oświadczył.