Pomóżcie nam zidentyfikować bohaterów zadymy na stadionie Zawiszy - z tym apelem policja zwróci się do Legia Warszawa i Lecha Poznań. Dziś po Bydgoszczy pojedzie dwóch policjantów z Warszawy i Poznania, którzy najlepiej znają środowisko pseudokibiców. Mają w Bydgoszczy analizować zabezpieczony materiał z monitoringu.

Komendant główny policji przyznał jednak w Kontrwywiadzie RMF FM, że najszybciej można wyłapać uczestników zadymy na stadionie Zawiszy, dzięki pomocy klubów, bo to Legia i Lech w swoich bazach mają dane i zdjęcia wszystkich kibiców.

To ma być test dla klubów, czy chcą zwalczać kiboli. To jest również taki papierek lakmusowy, że w porządku, bezpieczeństwo nie jest na wysokim poziomie, a my będziemy robić wszystko. Jeżeli robimy wszystko to mówimy: stop chuliganom - zapowiada Andrzej Matejuk.

Generał Matejuk przyznał też, że policja może częściowo wrócić na stadiony, gdy ochrona nie będzie sobie radzić. Szef MSWiA Andrzej Rapacki dostrzega w tym też problem. Ja myślę, że podatnicy nie chcieliby tego, aby to policja chroniła prywatne interesy właścicieli klubów - mówi.

Na razie nie wiadomo, jak kluby zareagują na oczekiwania policji. Do zdemolowania stadionu po finale Pucharu Polski doszło we wtorek, do dziś nikogo nie zatrzymano.