W naszym wakacyjnym cyklu o "zagranicznych" atrakcjach w Polsce tym razem odwiedzamy Szczecin. Tam, na osiedlu Zdroje na obszarze Parku Krajobrazowego Puszcza Bukowa położone jest sztuczne Jezioro Szmaragdowe. Zawdzięcza swą nazwę charakterystycznemu zabarwieniu wody, co jest skutkiem zawartości węglanu wapnia. Według niektórych przypomina Hamilton Pool Preserve w Teksacie. Zobaczcie to sami!

Jak czytamy na oficjalnym profilu jeziora, powstało ono w wyrobisku dawnej kopalni kredy (porwak lodowcowy), eksploatowanej przez pobliską fabrykę cementu portlandzkiego "Stern". 16 lipca 1925 roku kopalnia Katharinen Kreidegrube została zalana przez wodę wybijającą z południowej ściany wyrobiska. Wszyscy z ówcześnie pracujących robotników zdołali się uratować. Na dnie jeziora wciąż znajdują się pozostałości górniczych maszyn i urządzeń. Do 1945 roku Jezioro Szmaragdowe funkcjonowało pod nazwą Herta See lub Kreide See.

Ale jest też legenda o złośliwym skrzacie Skarbku, który pilnie strzegł swoich skarbów. Tak naprawdę nie ma jednoznacznego dokumentu mówiącego o tym, co się dokładnie wydarzyło - opowiada Karolina Ignaczak, dyrektor Centrum Edukacji Ekologicznej "Szmaragdowe-Zdroje". 

Wyprawa nad słynące z niespotykanego koloru wody jezioro Szmaragdowe w Szczecinie to okazja by poszukać ciekawostek historycznych w okolicach tego zbiornika. Pochodzący stąd cement właściciele fabryki wykorzystali by uatrakcyjnić okolicę. Zbudowano z tego cementu grotę, ale są też ruiny pałacu - dodaje Karolina Ignaczak. W puszczy porastającej okolice jeziora można odnaleźć tez pozostałości wieży Baresela. Z liczącej niegdyś ponad 30 metrów ceglanej wieży widokowej zostały niestety tylko schody i posadzka.

Są też pozostałości z czasów wojny. Udostępniony do zwiedzania jest pochodzący z 1943 roku schron. Korytarze liczą 300 m, tworzą swoisty labirynt, w którym można się pogubić. Ze względu na mieszkające tam nietoperze, nie zwiedzimy schronu w okresie jesienno-zimowym - mówi Andrzej Kraśnicki ze stowarzyszenia Podziemny Szczecin.

Co ciekawe - w schronie organizowane są też wieczory wyciszenia. W ciemności, bez zasięgu sieci komórkowej można pod ziemią się zrelaksować na leżaku.

Opracowanie: