Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała, że w Charkowie zatrzymano czterech domniemanych członków dżihadystycznego Państwa Islamskiego. Dwóch z nich już wydalono z kraju. Kolejnych dwóch podejrzanych o związki z ISIS zatrzymano w Dniprze i Kijowie.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała, że w Charkowie zatrzymano czterech domniemanych członków dżihadystycznego Państwa Islamskiego. Dwóch z nich już wydalono z kraju. Kolejnych dwóch podejrzanych o związki z ISIS zatrzymano w Dniprze i Kijowie.
Zdj. ilustracyjne /ROMAN PILIPEY /PAP/EPA

W komunikacie SBU podała, że w Charkowie (wschód Ukrainy) odkryto lokal wykorzystywany przez dżihadystów z Państwa Islamskiego zatrzymujących się na Ukrainie w czasie podróży do Iraku i Syrii. W toku operacji zatrzymano w tym mieście czterech mężczyzn pochodzących z państw Azji Środkowej. Dwóch z nich już wydalono z kraju. Dwóch pozostałych czeka na decyzję wymiaru sprawiedliwości.

Jednocześnie SBU poinformowała, że w leżącym również na wschodzie Ukrainy Dniprze zatrzymano mężczyznę "pochodzącego z jednej z dawnych republik sowieckich, poszukiwanego przez Interpol". Według ukraińskich służb "był on bezpośrednio zamieszany w rekrutowanie i transport zwolenników ISIS jadących z Azji Środkowej w kierunku Syrii. Mężczyzna dostarczał im pieniądze, organizował lokum i dokumenty konieczne do podróży".

Kolejnego domniemanego członka IS zatrzymano w okolicach Kijowa. Jest on podejrzany o "uczestniczenie w roku 2014 i 2015 w ćwiczeniach na terenie obozów w Syrii i udział w działalności militarnej Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku" - czytamy w komunikacie SBU.

Nie podano, kiedy dokładnie dokonano zatrzymań.

Jak zauważa AFP, od początku roku władze Ukrainy informowały o dziesiątkach zatrzymań lub deportacji zwolenników IS. Według rosyjskich służb bezpieczeństwa do dżihadystów z IS w Iraku i Syrii dołączyło prawie 7 tys. obywateli byłych państw Związku Radzieckiego.

(az)