Libia dostanie od nas wsparcie, jeżeli uwolni się od Muammara Kaddafiego - deklarują NATO i Unia Europejska. Wczoraj o sytuacji w Libii rozmawiali ambasadorowie Sojuszu. Obradował także wojskowy komitet Unii. NATO i UE zaczęły już nawet ze sobą konkurować.

Chodzi o to, kto będzie miał większe wpływy w nowej Libii - USA czy Europa. Istnieje więc ryzyko, że pewne inicjatywy będą się dublować.

Sojusz chce pomagać w reformie libijskiego wojska oraz służb specjalnych. To dziedzina, w której niektórzy nasi członkowie mają bardzo duże doświadczenie. Dokonali takich reform po upadku komunizmu - zapewnia rzeczniczka Sojuszu Oana Lungescu.

W reformie służb bezpieczeństwa chce także brać udział UE. Nie wiadomo natomiast jeszcze, kto będzie uczestniczyć w ONZ-owskich oddziałach stabilizacyjnych.