Szef MSZ Słowacji Ivan Korczok uznał we wtorek rosyjską szczepionkę Sputnik V za narzędzie wojny hybrydowej. Premier Igor Matovicz, który zgodził się na sprowadzenie preparatu do kraju, uważa to za niepotrzebną polityzację tematu. Sprawa szczepionki dzieli rządzącą koalicję.

Zdaniem Korczoka sprawa rosyjskiej szczepionki dzieli Słowaków i pokazuje również zawodność Unii Europejskiej, która nie wypracowała na ten temat wspólnego stanowiska. Szef dyplomacji powtórzył także swoją poniedziałkową krytykę działań premiera, który tego dnia na lotnisku w Koszycach witał samolot z pierwszą partią rosyjskiej szczepionki.

Godzinę po wystąpieniu Korczoka Matovicz bronił na konferencji prasowej zakupu rosyjskiego preparatu. Premier podkreślił, że według badań opinii publicznej dla 300 tys. Słowaków jest to szczepionka pierwszego wyboru. Moglibyśmy wreszcie przestać myśleć o tym, skąd pochodzi ta szczepionka. Dla mnie osobiście, jeśli byłaby produkowana w Korei Północnej, to kupilibyśmy ją w Korei Północnej. Gdyby była produkowana w Australii, kupilibyśmy ją w Australii - powiedział Matovicz. Według niego decydującym czynnikiem przy zakupie rosyjskiej szczepionki było to, że ma prawie 92-proc. skuteczność i została pozytywnie oceniona przez naukowców i ekspertów w renomowanym czasopiśmie medycznym "Lancet".

Matovicz przypomniał, że jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie Sputnika V, nawet przeciwnicy takiego kroku uznawali, że minister zdrowia Marek Krajczi ma prawo, by sprowadzić szczepionkę bez zatwierdzenia jej do użytku w całej UE przez Europejską Agencję Leków (EMA). Premier przekazał, że Krajczi już podpisał zgodę na stosowanie na Słowacji rosyjskiej szczepionki.

Koalicja się rozpadnie?

Słowackie media podkreślają, że sprawa Sputnika V podzieliła rządzącą od zeszłorocznych wyborów koalicję czterech partii.

Jeszcze we wtorek wieczorem ma zebrać się kierownictwo partii Wolność i Solidarność (SaS), która rozważa wystąpienie z gabinetu Matovicza. Obserwatorzy są zdania, że podobną decyzję może podjąć także liberalna partia Na rzecz Ludzi (Za Ludi).

Sprowadzenie na Słowację rosyjskiej szczepionki poparł za to inny koalicjant premiera, przewodniczący parlamentu Boris Kollar, będący liderem konserwatywnego ruchu Jesteśmy Rodziną (Sme Rodina).

Koalicja utworzona przez Matovicza, którego ugrupowanie Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości (OLaNO) zdobyło najwięcej miejsc w parlamencie, ma konstytucyjną większość. Ewentualne odejście dwóch partnerów oznaczałoby stratę nawet zwykłej większości.

W poniedziałek na Słowację dotarło 200 tys. z zamówionych 2 mln dawek Sputnika V.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Słowacja kupiła 2 mln dawek rosyjskiej szczepionki