"Zbigniew Girzyński powinien pomyśleć o oddaniu mandatu posła" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. "Powinien odmówić. Trzeba być przyzwoitym" - dodaje posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. To echa informacji, że Girzyński zaszczepił się przeciw Covid-19 jako wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Poseł PiS już decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii. "Zasady obowiązują wszystkich" - podkreślał we wtorek szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.

Dziś rzecznik dyscypliny partyjnej PiS Karol Karski na wniosek Jarosława Kaczyńskiego wszczął postępowanie dyscyplinarne w sprawie Zbigniewa Girzyńskiego. Jak ustalił nasz dziennikarz Patryk Michalski, poseł Girzyński w rozmowie telefonicznej przedstawił dziś swoje stanowisko. W związku ze sprawą planowana jest kolejna rozmowa. 

Zbigniew Girzyński zaszczepił się przeciw Covid-19 jako wykładowca

Toruński portal dziennika "Nowości" poinformował, że część niemedycznych pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika miała zostać zaszczepiona przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2 - wśród nich poseł Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie pracownik naukowy UMK Zbigniew Girzyński.

Po tych doniesieniach szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował, że decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego Girzyński został zawieszony w prawach członka partii. "Zasady obowiązują wszystkich" - zaznaczył Sobolewski.

Wkrótce po tej informacji oświadczenie opublikował poseł Girzyński. "Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy" - napisał poseł.

Girzyński podkreślił też, że zgadza się z opinią Krzysztofa Sobolewskiego, że zasady obowiązują wszystkich. "Obowiązywać powinny zwłaszcza tych, którzy je ustanawiają. Ja jedynie zgodnie z nimi postępowałem i postępować będę" - zaznaczył polityk.

Klubowy kolega posła Girzyńskiego, wiceminister klimatu Jacek Ozdoba twierdzi, że zaszczepienie się jako wykładowca było niestosowne. Zbigniew Girzyński powinien pomyśleć o oddaniu mandatu posła - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patykiem Michalskim. "Pan poseł powinien podjąć kroki radykalne, być może nawet zrzeczenie się mandatu" - usłyszeliśmy od niego.

Oburzona jest też posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus z Torunia: "Nawet jeżeli była tak możliwość, to powinien odmówić. Trzeba być przyzwoitym".

Z kolei europoseł Adam Bielan ocenił w Onecie, że doszło do nadużycia. "Doszło w tej sprawie, obawiam się, że nie tylko w tej, ale w setkach innych na terenie całego kraju, do nadużycia. Nie mówię o złamaniu prawa, bo to będą rozstrzygać prawnicy, natomiast na pewno doszło do nadużycia" - mówił polityk Porozumienia.

Nie chciał przesądzać o tym, jaka ostatecznie kara spotka posła PiS. "Tym zajmą się władze klubu, władze partii" - powiedział.

Co Ministerstwo Zdrowia na to, że 48-letni historyk, a więc ani nie senior, ani nie lekarz, ani nie pracownik wydziału medycznego został zaszczepiony?

"Nie ma żadnej dziury w systemie. Uczelnia, która szczepi personel kolegium medycznego, zgłasza osoby do szczepienia, a system wystawia e-skierowanie na tej podstawie. To instytucja zgłaszająca jest odpowiedzialna za wskazanie osób uprawnionych" - czytamy w informacji resortu na Twitterze.

Szczepienia w Polsce

Szczepienia przeciw Covid-19 rozpoczęły się w naszym kraju 27 grudnia 2020 r. W pierwszej kolejności szczepiony był m.in. personel medyczny i niemedyczny placówek leczniczych, a od 25 stycznia dołączyły do nich osoby powyżej 70 lat.