Odtworzyć układ pasażerów na pokładzie prezydenckiego Tu-154 - to nowe zadanie, które stawiają przed sobą polscy śledczy. Czekają tylko na odpowiednie materiały z rosyjskiej prokuratury. Układ miejsc zamierzają ustalić na podstawie wyników sekcji zwłok wykonanych przez Rosjan.

Choć w protokołach jako przyczynę śmierci wpisywali oni "mnogie obrażenia" lub "wielonarządowe obrażenia ciała", to nasi prokuratorzy chcą przeanalizować wyniki sekcji szczegółowo. Liczą, że opis tych obrażeń pozwoli ustalić, co konkretnie - jaki typ uderzenia - spowodował śmierć i w którym miejscu samolotu do takich obrażeń mogło dojść.

Kolejną wskazówką mogą być zeznania świadków z pierwszych minut po katastrofie. Prokuratura już nimi dysponuje. Dzisiaj wpływa pierwsza partia protokołów po przetłumaczeniu ich przez tłumaczy na język polski - poinformował w środę prokurator generalny Andrzej Seremet. Przyznał też, że część materiałów Rosjanie przekazali nam nieformalnie - przed złożeniem wniosku o pomoc prawną.

ABW sprawdzi, z kim kontaktowali się pasażerowie Tu-154

Większość telefonów komórkowych pasażerów Tu-154 była włączona. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustali, z kim kontaktowali się pasażerowie samolotu - poinformował też Andrzej Seremet. Prokuratorzy nie zakładają, że telefony zakłóciły urządzenia pokładowe, ale też nie wykluczają tej hipotezy.

Na ekranach aparatów wyświetliły się informacje o nieodebranych połączeniach. Te telefony zostały zabezpieczone i przekazane do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która wykona stosowną ekspertyzę - mówił na konferencji prasowej Seremet. Zaznaczył, że ABW nie tylko ustali osoby, z którymi kontaktowali się pasażerowie samolotu, ale także treść wysyłanych sms-ów. Później zostanie podjęta decyzja o ewentualnym przesłuchaniu tych osób.

Wcześniej prokurator nie będzie podejmował decyzji o identyfikacji tych osób czy w ogóle nie będzie wzywał osób, które ewentualnie mogłyby znaleźć się w kręgu rozmówców ofiar, z tego względu, że byłby to zbyt szeroko zakreślony krąg osób - wyjaśnił Seremet. Zapowiedział też, że w najbliższym czasie o złożenie zeznań zostanie poproszony Jarosław Kaczyński.

Prokurator generalny dodał, że ABW sprawdzi również, czy ktoś dzwonił z telefonu satelitarnego, który znajdował się na pokładzie.

Obecnie prokuratura czeka na protokoły z oględzin i zabezpieczenia miejsca wypadku oraz protokoły z badań sekcyjnych 95 ofiar katastrofy. Dokument dotyczący sekcji pana prezydenta jest już w dyspozycji prokuratorów polskich - dodał Seremet.

10 kwietnia pod Smoleńskiem w katastrofie prezydenckiego samolotu zginęło 96 osób - wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, parlamentarzyści, dowódcy wojskowi, duchowni i przedstawiciele rodzin polskich obywateli pomordowanych przed 70 laty w Katyniu.