Możemy być pewni tego, że pewne obostrzenia się pojawią, w większości w tych województwach, które mają bardzo niski poziom zaszczepienia – powiedział w poniedziałek w Polsat News rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. a razie nie ma decyzji – zapewnił wcześniej szef KPRM Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej.

Andrusiewicz podkreślił, że rząd liczy się z tym, że w szczycie czwartej fali pandemii dzienna liczba zakażeń sięgnie nawet 15-20 tys. 

Cytat

Tego, że pewne obostrzenia się pojawią, możemy być pewni, że pewien rygor zostanie zaostrzony, w większości w tych województwach, które mają bardzo niski poziom zaszczepienia.
zapowiedział.

Zaznaczył, że jedynym województwem, w którym zaszczepionych jest poniżej 40 proc. osób, jest woj. podkarpackie. Dalej jest woj. lubelskie, woj. opolskie, które weszło do pierwszej piątki województw z niskim wyszczepieniem. Trochę lepiej zaczyna sobie radzić woj. podlaskie, ale jest jeszcze woj. warmińsko-mazurskie i woj. świętokrzyskie - wymienił rzecznik MZ.

Dworczyk zapewnia: Nie ma dyskusji o zmianach, jeżeli chodzi o początek roku szkolnego

Rada dyskutowała na temat początku roku szkolnego, na temat postępu Narodowego Programu Szczepień i oczywiście o potencjalnych scenariuszach rozwoju pandemii Covid-19 - mówił Michał Dworczyk po zakończeniu spotkania Rady Medycznej z premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.

Zaznaczył, że Ministerstwo Edukacji i Nauki prowadzi działania na rzecz tego, aby każda placówka szkolna mogła uruchomić punkt szczepień na miejscu. Ale to są decyzje indywidualne dyrektorów i organów prowadzących - mówił.

Dodał, że "w tej chwili nie ma dyskusji o zmianach, jeżeli chodzi o początek roku szkolnego".

Dworczyk przyznał, że w rozmowach obecny jest temat obostrzeń dla niezaszczepionych oraz temat obowiązkowych szczepień dla niektórych grup społecznych. Analizujemy działania naszych partnerów za granicą. Decyzji w tego rodzaju kwestiach nie ma - zastrzegł.

Rada Medyczna przygotowuje rekomendacje ws. trzeciej dawki szczepionki przeciwko Covid-19

Rozmawialiśmy dziś z rządem m.in. na temat trzeciej dawki szczepionki. Mamy jako Rada wydać rekomendację w tej sprawie. Wyszczególnimy grupy, które takie szczepienie powinno objąć. Na pewno będą to osoby z niedoborami odporności. Prawdopodobnie damy też taką możliwość dla chętnych osób z personelu medycznego, jako grupy narażonej na kontakt z chorymi. Rząd po tej rekomendacji rady ma szybko wydać przepisy w tej sprawie - podkreśliła prof. dr hab. n. med. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, która doradza rządowi w ramach działalności Rady Medycznej.

Przyznała, że ani członkowie Rady, ani rząd, nie chcą wprowadzać jesienią lockdownu.

Jeżeli będą jakiekolwiek ograniczenia, to będą one strefowe - uwzględniające liczbę zakażeń i procent wyszczepienia w danym powiecie. Reagowanie ma być na możliwie jak najmniejszym terenie. Zostanie to zrobione za pomocą znanych już społeczeństwu stref czerwonych, żółtych i zielonych. Progi mają, jak mówiłam, uwzględniać także procent zaszczepionych osób na danym terenie. Liczby zakażeń kwalifikujące dany powiat do określonej strefy będą wyższe niż rok temu. To dlatego, że przykłady innych krajów pokazują obecnie mniejszy procent osób trafiających do szpitali spośród zakażonych - dodała prof. Marczyńska.

Możliwość wprowadzenia obowiązku szczepień uznano na tym etapie dyskusji pomiędzy rządem i Radą za raczej zniechęcający do akcji szczepień niż przynoszący wymierne efekty pozytywne.