Reprezentacja Polski koszykarek w odmianie 3x3 pokonała Ukrainę 21:18 i Tunezję 21:7 w pierwszym dniu meczów grupowych olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Debreczynie. Dzięki wygranej Niemek z Ukrainkami Biało-Czerwone są już w ćwierćfinale.

W sobotę o pierwsze miejsce w grupie A Polki zmierzą się z Niemkami (godz. 15.15), które zajmują najwyższe miejsce w światowym rankingu FIBA 3x3 spośród uczestniczek zmagań w Debreczynie. Polacy po porażce z Mongolią 14:21 pokonali w drugim meczu gr. D Japonię 21:20 w niezwykle zaciętej końcówce. Biało-Czerwoni, którzy zachowali szanse na awans do ćwierćfinału, w sobotę zmierzą się z Belgią (godz. 19.20).

Bilet do Paryża wywalczą trzy najlepsze drużyny wśród kobiet i mężczyzn.

W spotkaniu z Ukrainkami, fatalnie rozpoczętym przez Polki, które przegrywały 1:8, bohaterką była Marissa Kastanek. To po rzutach z dystansu naturalizowanej w 2018 r. Amerykanki Polki doprowadziły do remisu z byłymi wicemistrzyniami świata (2016) 8:8, a potem uzyskały minimalną przewagę 13:12, 16:14, 18:16, którą utrzymały do końca. Kastanek zdobyła 15 punktów, w tym trafiła z dystansu, czyli za dwa punkty aż pięć rzutów. Po trzy punkty uzyskały debiutująca w tym roku w 3x3 Weronika Telenga i wicemistrzyni świata do lat 23 Aleksandra Zięmborska.

W spotkaniu z Tunezyjkami podopiecznie trenerki Edyty Koryzny, olimpijki z Sydney w koszykówce 5x5, zdominowały grę od pierwszych minut. Prowadziły 5:1, 8:3, 17:6, 19:7. Wygrały trzy minuty przed czasem, czyli upływem 10 minut. Kastanek trafiła cztery razy zza linii 6,75 m i miała w sumie 10 pkt, Zięmborska zdobyła 5 pkt, Telenga 4, a kapitan Klaudia Sosnowska 2. Polki w pierwszym turnieju kwalifikacji IO w kwietniu w Hongkongu przegrały bilet do Paryża w finale z Azerbejdżanem 17:18 po dogrywce. 

W Debreczynie są też poza czteroosobowym składem desygnowanym do walki o awans na IO Aldona Morawiec (grała w Hongkongu) oraz Anna Pawłowska.

Biało-Czerwoni przegrali z Mongołami, podobnie jak w meczu grupowym kwalifikacji IO Tokio, w Grazu trzy lata temu. Punkty zdobyli: po cztery Michał Sokołowski, Adrian BoguckiFilip Matczak, zaś 2 Przemysław Zamojski. W spotkaniu z Japończykami zespół trenera Piotra Renkiela prowadził po punktach Sokołowskiego, debiutującego w tej odmianie koszykówki, 4:2. Potem najczęściej na tablicy pojawiał się remis (4:4, 5:5, 7:7, 9:9, 10:10, 14:14).

W 7. minucie Biało-Czerwoni przegrywali 16:20, ale po rzutach Zamojskiego i z dystansu Matczaka doprowadzili do kolejnego remisu 20:20. Decydującą akcję wykonał Sokołowski, który odważnie wszedł pod kosz, a odbitą od tablicy piłkę dobił jedną ręką mający 215 cm wzrostu Bogucki, mistrz świata z 2022 r. do lat 23. Punkty zdobyli: Sokołowski 8, Matczak 6, Zamojski 4, Bogucki 3.

Koszykówka 3x3 zadebiutowała na igrzyskach w Tokio, gdzie wystąpili Biało-Czerwoni; zajęli siódmą lokatę w stawce ośmiu zespołów. Złoto zdobyły ekipy Amerykanek i Łotyszy.