"Torresowi oberwało się od hiszpańskich mediów za niewykorzystane sytuacje, ale ważne jest, że udało mu się je wypracować" - tak trener Jan Urban komentuje spotkanie reprezentacji Hiszpanii i Włoch na piłkarskich mistrzostwach Europy. O Chorwatach, którzy pokonali Irlandię, mówi, że nie wolno ich lekceważyć. A o Rosji, która jutro zagra z Polską - że ciężko jej będzie powtórzyć perfekcyjną grę z meczu z Cechami. "Wierzę, że korzystny rezultat jest możliwy" - podkreśla.

Zobacz również:

Patryk Serwański: Zdziwiło pana ustawienie Hiszpanów w meczu z Włochami?

Jan Urban: To kuriozalna sytuacja, że Vicente del Bosque - mając taki wybór wśród napastników - nie zdecydował się na wystawienie któregoś z nich. Z drugiej strony bramkę w meczu z Włochami strzelił właśnie ten fałszywy napastnik - Cesc Fabregas, więc ta taktyka nie okazała się zła. Trudno na razie przewidzieć, czy Hiszpanie nadal będą stosować taki sam wariant taktyczny.

Torres wszedł z ławki i mógł zdobyć bramkę na wagę trzech punktów, ale kilka okazji po prostu zmarnował.

Torresowi oberwało się za te niewykorzystane sytuacje od hiszpańskich mediów, ale ważne jest, że udało mu się je wypracować. Brakowało mu naprawdę niewiele i myślę, że trener del Bosque to doceni i Torres zagra w kolejnych meczach. Pamiętajmy, że o dobre sytuacje przeciwko włoskiej obronie nigdy nie jest łatwo.

"Piłkę meczową" miał na nodze także Mario Balotelli, ale zamiast strzelać zastanawiał się, co z nią zrobić.

Wiemy, jaki to piłkarz na boisku i poza nim. Łatwo go sprowokować, nie zawsze nad sobą panuje. W tej sytuacji odebrał piłkę Sergio Ramosowi i myślał, że ma dużo czasu, że obrońca Realu nie spróbuje odebrać mu piłki. Zbyt długo zastanawiał się nad tym, czy strzelać, czy też podawać.

Chorwaci po wygranej nad Irlandią mogą w tej grupie namieszać?

Każdy kolejny punkt bardzo przybliży ich do wyjścia z grupy. Nie można ich lekceważyć. Zwycięstwo z pewnością spowoduje, że będą bardziej pewni siebie. Oprócz trzech punktów warto pamiętać też o trzech zdobytych bramkach, które mogą być bardzo przydatne w końcowym rozrachunku.

Tak szczerze, wierzy pan w korzystny wynik w meczu Polska - Rosja?

Oczywiście, że tak. Każdy mecz jest inny. Rosjanie zagrali z Czechami niemal perfekcyjnie i ciężko będzie im powtórzyć takie spotkanie. My z Grecją zagraliśmy z kolei poniżej możliwości, stać nas na lepszą grę. Czekajmy na ten mecz z wiarą. Pierwsze koty za płoty, ten pierwszy mecz zawsze jest najtrudniejszy, ale to już za nami. Wierzę, że korzystny rezultat jest możliwy.