Ostatni weekend był w Strefach Kibica szczególnie gorący. W sobotę, gdy swój ostatni mecz w fazie grupowej rozegrali Polacy, zjawiło się w nich rekordowe 400 tysięcy kibiców. Jak poinformował prezes spółki PL.2012 Marcin Herra, w czasie całego turnieju na stadionach i w Strefach Kibica w naszym kraju oglądało dotąd mecze i spędzało wolny czas 2,3 miliona osób.

W wielu polskich miastach specjalnie na sobotni pojedynek decydujący o losach awansu Strefy Kibica zostały powiększone. Szczególnie duża liczba fanów pojawiła się we Wrocławiu, gdzie biało-czerwoni zagrali z Czechami. Na Dolny Śląsk przyjechało 29 pociągów z Warszawy i 25 z Poznania. Łącznie, na 400 tysięcy osób w Strefach Kibica, odnotowano 574 interwencje medyczne, co stanowi zaledwie 0,07 procent - zauważył Herra na konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym.

W poniedziałek i wtorek rozegrane zostaną ostatnie mecze fazy grupowej mistrzostw. Dzisiejszy mecz Chorwacja-Hiszpania obejrzy w Gdańsku około 15 tysięcy Chorwatów i 6-7 tysięcy Hiszpanów. Pojedynek Irlandia-Włochy w Poznaniu ma z kolei przyciągnąć 15 tysięcy Irlandczyków i 5-6 tysięcy Włochów.

Polacy zakończyli swój udział w turnieju na fazie grupowej. Organizatorzy zapewniają jednak, że nie wpłynie to negatywnie na ich mobilizację. Turniej tak naprawdę, jeśli chodzi o przekazy światowe i medialne, zaczyna się od ćwierćfinałów i będziemy dalej bardzo obserwowani, relacje z Polski będą szły na cały świat. W związku z tym to bycie gospodarzem jest bardzo istotne i obowiązuje dalej pełna mobilizacja organizacyjna do 1 lipca - powiedział Herra.

Minister sportu Joanna Mucha zwróciła uwagę, że Polska jako organizator Euro 2012 oceniana jest nadal bardzo wysoko. Zaznaczyła, że powoli zaczynamy przygotowywać się do drugiej fazy - pucharowej. Mam nadzieję, że i pod względem organizacyjnym, i pod względem atmosfery, jaką Polska stworzyła, to nadal będzie święto futbolu i nadal będziemy tę wspaniałą atmosferę proponować - podkreśliła minister. Zaapelowała także do polskich kibiców, aby wspierali dopingiem reprezentacje, które nadal grają w Polsce. To wydarzenie jest dobrze oceniane i piłka nadal jest w grze w Polsce - powiedziała Mucha.