Ostatni gwizdek dla piłkarskich kibiców, którzy wylosowali bilety na Euro 2012. Jutro mija termin płatności za wylosowane wejściówki. UEFA już dwa razy przekładała ostateczny termin wpłat, bo nie do wszystkich kibiców na czas dotarły listy potwierdzające wylosowanie biletów.

Kto czekał do ostatniej chwili i do tej pory nie zrobił jeszcze przelewu, może stracić upragnione bilety. Decyduje bowiem data wpłynięcia środków na bankowe konto UEFA. Na szczęście pieniądze nie muszą być jutro zaksięgowane aż w Szwajcarii - gdzie znajduje się siedziba piłkarskiej federacji - a w polskim banku. Raz w życiu zdarza się taka impreza w Polsce - zgodnie twierdzą szczęściarze, którym udało się wylosować wejściówki. Kibice dostaną bilety dopiero na kilka tygodni przed samym turniejem - tłumaczy Juliusz Głuski ze spółki Euro 2012.

Jeśli ktoś jednak zapomniał zapłacić za bilety albo po prostu przeliczył się finansowo, otworzy furtkę dla innych. Zwalnia się wtedy miejsce i będą organizowane kolejne losowania - dodaje Głuski.

Przed pierwszym losowaniem biletów do UEFA wpłynęło ponad 12 milionów aplikacji. Dotychczas rozdystrybuowano 40 proc. wejściówek. 30 proc. rozdzielą między siebie federacje krajów uczestniczących w mistrzostwach.