"Przykład Franciszka Smudy pokazał, że nawet będąc dobrym trenerem klubowym trudno prowadzić kadrę. Dlatego powinien ją przejąć trener mający doświadczenie reprezentacyjne" - stwierdził były piłkarz reprezentacji Polski Andrzej Juskowiak. Dodał, że nie ma nic przeciwko zatrudnieniu szkoleniowca z zagranicy, ale pod warunkiem, że byłby to człowiek z Niemiec, a nie z południa Europy. "Warto byłoby sprowadzić trenera, który zna specyfikę naszych zawodników, a nam bliżej jest jednak do ligi niemieckiej" - ocenił.

Według Juskowiaka, jedną z osób, które mogłyby wykorzystać potencjał biało-czerwonych, jest Jerzy Engel, który już kiedyś prowadził kadrę. Spekulacje na jego temat są uzasadnione - stwierdził były zawodnik Sportingu Lisbona.

Jednym z najpoważniejszym kandydatów na nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski jest pracujący obecnie w Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. Juskowiak bardzo dobrze ocenił jego umiejętności i doświadczenie. Jest to trener dobrze przygotowany pod względem merytorycznym - stwierdził. Dodał, że zastanawia go tylko, czy Fornalik wytrzymałby presję związaną z tak poważną funkcją.

Juskowiak nie wykluczył też sprowadzenia trenera z zagranicy. Ralf Rangnick, który prowadził m.in. Schalke Gelsenkirchen, jest bez pracy. To człowiek w zasięgu finansowym PZPN. Bardzo dobre opinie słyszałem na jego temat, na przykład jeżeli chodzi o merytoryczne przygotowanie treningu. Warto byłoby sprowadzić trenera, który zna specyfikę naszych zawodników, a nam bliżej jest jednak do ligi niemieckiej - wyjaśnił były piłkarz. Dodał, że sprowadzenie Hiszpana czy Włocha mijałoby się z celem, bo południowy futbol jest zupełnie inny od polskiego. Prezentujemy zupełnie inne umiejętności i - żeby je wykorzystać - musi to być człowiek, któremu do nas bliżej mentalnie - ocenił.

Andrzej Juskowiak to wielokrotny reprezentant Polski, król strzelców igrzysk w Barcelonie w 1992 roku. Przez lata grał w zagranicznych klubach - m.in. portugalskim Sportingu Lizbona i niemieckim VfL Wolfsburg. Obecnie jest komentatorem telewizyjnym.