Jutrzejsza modlitwa Anioł Pański będzie miała taki sam przebieg, jak przed tygodniem. Na pl. św. Piotra modlitwę poprowadzi arcybiskup Sandri, a papież pozdrowi wiernych z okna szpitalnego pokoju.

Papież nie odezwie się, lecz pobłogosławi wszystkich ręką. Najwyraźniej lekarze uznali, że po zabiegu tracheotomii, który Jan Paweł II przeszedł 24 lutego, jest jeszcze za wcześnie na użycie przez papieża głosu.

Należy przypuszczać, że jutro wierni masowo przybędą przed rzymski szpital, a nie na pl. św. Piotra, zwłaszcza po \"wpadce\" watykańskiego ośrodka telewizyjnego, który nie przewidział, że chory papież ukaże się w oknie szpitalnego pokoju i nie ustawił pod kliniką kamer. Z tego powodu ludzie zgromadzeni na placu przed bazyliką watykańską nie zobaczyli na telebimach papieskiego błogosławieństwa.

Przewodniczący Episkopatu Włoch kardynał Camillo Ruini, który poprowadzi uroczystość, odwiedził dziś Jana Pawła II. Po wyjściu z jego pokoju zapewnił, że czuje on się dobrze i jest w pogodnym nastroju.