"Mieliśmy pokonać PiS raz na zawsze, nie na 100 dni. (...) Panie premierze, dość kłótni - do przodu" - napisał na platformie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wcześniej Donald Tusk napisał, że "taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło odsunąć PiS od władzy". Jak dodał, w tych wyborach jedynym kryterium "będą nasze własne przekonania".

W koalicji rządzącej trwa konflikt ws. aborcji. KO i Lewica chcą jej liberalizacji. Trzecia Droga natomiast referendum.

Dziś Donald Tusk opublikował na platformie X (dawniej Twitter) post, w którym poinformował, że "taktyczne głosowanie części zwolenników Koalicji Obywatelskiej na Trzecią Drogę pozwoliło odsunąć PiS od władzy".

"W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania" - napisał premier.

Niemal identyczny post opublikował Robert Biedroń z Lewicy.

"Taktyczne głosowanie części zwolenników Lewicy na Trzecią Drogę pozwoliło nam odsunąć PiS od władzy. W tych wyborach jedynym kryterium będą nasze własne przekonania" - napisał Biedroń.

Niedługo później głos zabrał także sam Szymon Hołownia. "Mieliśmy pokonać PiS raz na zawsze, nie na 100 dni" - zaczął marszałek Sejmu.

"Polacy chcą od rządu efektów: reformy szpitali, lepszej szkoły i prostych podatków. To cel zapisany w 12 gwarancjach Trzeciej Drogi i Polski2050. Panie premierze, dość kłótni - do przodu" - napisał Hołownia.

Tusk o liberalizacji prawa ws. aborcji: Będę robił wszystko, by Hołownia i Kosiniak-Kamysz nie przeszkadzali

Tusk do tematu aborcji odniósł się również podczas wtorkowego wywiadu dla TVN24. Szef rządu zadeklarował, że dla niego sprawa aborcji nie jest kwestią wyborczych korzyści, a wewnętrznego przekonania, że kobieta ma prawo do samodecydowania. To nie jest kwestia tego, co ja myślę o aborcji, ale tego, co myślę o prawach człowieka, równości, prawach kobiet - podkreślił.

"Przedstawiliśmy, złożyliśmy w Sejmie i będziemy walczyć o projekt legalnej bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia (ciąży). Czy zdobędziemy większość w parlamencie - nie wiem. Na pewno Koalicja Obywatelska będzie głosowała za tym projektem - zadeklarował Tusk. Też jestem niecierpliwy, też mi się nie chce czekać - tłumaczył. Czy panowie Hołownia i Kosiniak-Kamysz zmienią zdanie - nie wiem, będę robił wszystko, by nie przeszkadzali w tym procesie - podkreślił Tusk odnosząc się do stanowiska liderów Trzeciej Drogi - Polski 250 i PSL.

Tusk zasugerował, ze niezależnie od wyniku głosowania, jego ugrupowanie nie ustanie w zabiegach o liberalizację prawa aborcyjnego.

Będziemy nadal robili wszystko, by te zmiany oczekiwane przez tak wiele kobiet, nie wszystkie, ale przez wiele, i przez wielu mężczyzn, wreszcie się dokonały - powiedział premier.

Opracowanie: