53-letni mężczyzna, który od wielu lat zbierał militaria z okresu I i II wojny światowej zginął w wybuchu. Do eksplozji doszło w drewnianej szopie na terenie ogródków działkowych w Przemyślu. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Na miejscu przebywał 53-latek, który odniósł poważne obrażenia. Natychmiast trafił do szpitala, ale mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować - powiedziała Anna Klee z podkarpackiej policji.

Dodała, że w szopie znaleziono cały arsenał militariów: granaty ręczne i moździerzowe, pociski artyleryjskie, miny, amunicję i bombę lotniczą. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna robił coś przy jednym ze swoich znalezisk, wtedy doszło do eksplozji.