- Poczekajmy i zobaczymy, w jakim stopniu wiarygodna będzie ta polityczna farsa - tak wiceszef rosyjskiej dyplomacji Grigorij Karasin komentuje zatrzymanie rosyjskich szpiegów w Gruzji. Ministerstwo spraw wewnętrznych rządu w Tibilisi poinformowało, że zatrzymano 13 szpiegów, czworo z nich to obywatele Rosji.
Gruzini utrzymują, że aresztowani to jedynie część rozbudowanej przez Rosjan siatki wywiadowczej. W sumie - jak podało gruzińskie MSW - zdemaskowano kilkadziesiąt osób pracujących dla GRU, czyli Zarządu Głównego Wywiadu.
Według gruzińskiego MSW, podejrzani mieli przekazywać GRU tajne informacje wojskowe dotyczące gruzińskiej armii. Aresztowania są ważne dla wzmocnienia wywiadu wojskowego w Gruzji; GRU poniósł dużą porażkę - powiedział agencji AFP rzecznik gruzińskiego MSW Szota Utiaszwili. Podkreślił, że gruzińskim służbom bezpieczeństwa udało się dokonać infiltracji siatki szpiegowskiej.
Gruzińskie służby wywiadowcze umieściły byłego oficera sowieckiej armii w GRU, który zdobył zaufanie rosyjskiego wywiadu wojskowego i zaczął pracować dla tej agencji jako oficer łącznikowy - napisano w oficjalnym komunikacie.
Operację rozpracowywania siatki rozpoczęto przed czterema laty.
Oburzenie z powodu zatrzymania Rosjan wyraziła Moskwa. Jesteśmy oburzeni informacją o aresztowaniu rosyjskich obywateli w Gruzji. Jesteśmy w trakcie analizowania sytuacji - powiedział przedstawiciel rosyjskiego MSZ, którego tożsamości nie ujawniono. To prowokacja, która uwydatnia nową falę antyrosyjskiej psychozy ze strony gruzińskiego rządu - dodał.
Rosyjski MSZ mówi o politycznej farsie, bo rozbicie siatki ogłoszono w święto wojskowego wywiadowcy, które przypada dzisiaj. Na razie głosu w sprawie nie zabrał ani premier Władimir Putin, ani prezydent Dimitrij Miedwiediew, bo obaj brali udział w pogrzebie byłego premiera Wiktora Czernomyrdina.
Gruzini o zatrzymaniu 20 szpiegów mówili już 29 października, ale wówczas wśród zatrzymanych nie było obywateli rosyjskich.
Między Gruzją a Rosją wybuchła w sierpniu 2008 roku krótka wojna o Osetię Południową. Konflikt doprowadził do uznania przez Moskwę niepodległości Osetii Płd. i Abchazji, separatystycznych republik gruzińskich.
Od tamtej pory Rosja i Gruzja nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.