Były socjaldemokratyczny premier Borut Pahor będzie nowym prezydentem Słowenii. W drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 67,4 proc. głosów - poinformowała tamtejsza Komisja Wyborcza po przeliczeniu wszystkich głosów.

Rywal Pathora, urzędujący prezydent Danilo Tuerk, zdobył zaledwie 32,6 proc. głosów. Frekwencja była bardzo niska i wyniosła 42 proc. W Słowenii obowiązki prezydenta sprowadzają się głównie do funkcji reprezentacyjnych. Moje zwycięstwo to początek czegoś nowego, nowa nadzieja, nowy czas - powiedział Borut Pahor w pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu wyników. Podkreślił, że Słowenia "potrzebuje zaufania, szacunku i tolerancji". 49-letni polityk, popierany przez opozycyjnych Socjaldemokratów (SD), podczas kampanii wyborczej obiecywał, że będzie wspierał reformy, które mają ożywić gospodarkę. Przestał być szefem rządu, kiedy we wrześniu parlament nie udzielił mu wotum zaufania. Pahor popiera część posunięć antykryzysowych podjętych przez rząd, podczas gdy Tuerk był ich zawziętych krytykiem.


Dwie tury wybory prezydenckich oraz poprzedzająca je kampania upłynęły pod znakiem problemów gospodarczych i społecznych. W Słowenii w ostatnich tygodniach doszło do masowych protestów przeciwko rządowej polityce oszczędności oraz korupcji wśród polityków. Dwumilionowa Słowenia bardzo mocno odczuła światowy kryzys z lat 2008-2009. W kraju rośnie bezrobocie (teraz na poziomie 11,6 proc.), a dług publiczny wzrósł z 23,4 proc. PKB w przedkryzysowym 2007 roku do prognozowanych 50,1 proc. w tym roku.