Trójmiasto wciąż walczy z żywiołem. Potężna nawałnica, która przeszła wczoraj nad miastem sparaliżowała życie mieszkańców. Pochłonęła także jedną ofiarę śmiertelną.

Około 50-letni mężczyzna nie zdążył wysiąść z samochodu. Przybierająca bardzo szybko woda spowodowała, że mężczyzna nie mógł otworzyć drzwi i został uwięziony w samochodzie. Woda w miejscu tragedii sięgała około 1,5 metra. Z żywiołem walczy przeszło tysiąc żołnierzy, strażaków a także policjanci, pogranicznicy i strażnicy miejscy. Mimo to w Gdańsku nadal panuje chaos wywołany gigantyczną ulewą, po której rzeka Radunia przerwała wał i zalała dzielnicę Orunia. Trwa ewakuacja mieszkańców gdańskiej dzielnicy Niegowo położonej między Lipcami a Orunią. To najbardziej zalana w tej chwili część miasta. Co gorsza, w Trójmieście wciąż pada. Najbardziej intensywnie w Sopocie i centrum Gdańska. Wojewoda pomorski zwołał sztab antykryzysowy, który pracuje teraz w Stanowisku Koordynacji Ratownictwa Straży Pożarnej w Gdańsku. Jak mówią członkowie sztabu, teraz najważniejsze jest skierowanie wód Raduni do starego koryta - powstał pomysł wybudowania tamy, która przerwałaby dopływ wody do Oruni, gdzie są 3 wielkie wyrwy w wale. W obradach sztabu kryzysowego uczestniczy szef MSWiA, Marek Biernacki, marszałek Sejmu, Maciej Płażyński, szef obrony cywilnej kraju, Zbigniew Meres oraz wojewoda pomorski Tomasz Sowiński. Ten ostatni podkreśla, że do niektórych zalanych miejsc nie można dotrzeć z pomocą: „Podstawowym problemem jest możliwość dotarcia do niektórych miejsc najbardziej istotnych. Dlatego, że sieć dróg jest tam za słaba, a do tego jeszcze część z nich jest zalana. Istotne jest oby nie wpadać w panikę i zachować spokój. Ściągamy też ludzi z dachu bo w paru miejscach już niestety do tego doszło, że musieli wejść na wyższe kondygnacje. Generalnie ich życiu nic nie zagraża. W pobliżu są ekipy ratunkowe, sukcesywnie ich ewakuują” – powiedział Sowiński.

Woda sparaliżowała ruch kolejowy w Trójmieście. Żaden pociąg nie pojedzie odcinkiem z Pruszcza Gdańskiego do Gdańska - Oliwy. Składy dalekobieżne jadące od strony Warszawy kończą trasę w Tczewie. Z Warszawy nie wyjadą dziś do Gdyni Inter-City „Lajkonik”, „Stanisław Wyspiański”, „Kaszub” i „Sawa” oraz express „Klimczok”. Podobnie mniej pociągów wyruszy w drugą stronę - z Trójmiasta do centrum kraju. Wstrzymane zostały też niektóre połączenia Gdyni z Poznaniem. Nie wiadomo ile potrwają ograniczenia w ruchu pociągów – woda najprawdopodobniej poważnie naruszyła strop pod torami dworca głównego PKP w Gadańsku. Tymczasem mieszkańcy Słupska liczą straty po wczorajszej nawałnicy. Już teraz wiadomo, że będą ogromne. Woda zalała sklepy, mieszkania i biura. Zniszczyła wiele chodników i ulic. Pojawiły się także hieny powodziowe. Posłuchaj relacji naszego reportera, Adama Kasprzyka:

O sytuacji na Pomorzu będziemy was na bieżąco informować.

foto Kamil Szyposzyński i Wojciech Jankowski RMF

06:30