Sześć ofiar śmiertelnych i wielkie straty materialne spowodował groźny pożar lasów na Słowacji - na pogórzu zwanym Słowackim Rajem.

Dopiero po 7 dniach pożar udało się ograniczyć, ale poszycie leśne żarzy się nadal i prawdopodobnie pogorzelisko ugaszą całkowicie dopiero pierwsze śniegi. Każdego dnia przy gaszeniu lasów pracowało około 1000 osób. Równocześnie helikoptery polskie, czeskie i węgierskie gasiły pożar z góry. Blisko 100 ha lasów na wzgórzach - aż do wysokości 1000 metrów n.p.m. - trzeba było otoczyć głębokimi wykopami. Straty materialne szacuje się na około 100 milionów koron. Dyrekcja rezerwatu przyrody znajdującego się na terenie Słowackiego Raju podała, że zniszczeniu uległo wiele gatunków roślin chronionych i zwierząt.

Słowackie MSW podziękowało czeskim, polskim i węgierskim strażakom – bez ich udziału opanowanie pożaru byłoby niemożliwe.

Posłuchaj relacji Tadeusza Wojciechowskiego RMF FM:

00:30