Władze więzienia w brytyjskim Frankland odmówiły odsiadującemu wyrok dożywocia mordercy - korzystania z książek z dziedziny magii. Być może - by nie poznał tajników sztuki uwalniania się z więzów i zamknięć.

Mężczyzna chciał zaopatrzyć się w lektury, dzięki którym mógłby - jak argumentował - rozwijać swoje hobby podczas odbywania wyroku dożywotniego więzienia. W 2000 roku zamordował on 20-letnią prostytutkę. Władze więzienne odmówiły zgody z powodu problemów eksploatacyjnych związanych z bezpieczeństwem.

Decyzję administracji skrytykował już rzecznik stowarzyszenia iluzjonistów "Magic Circle", czyli magiczny krąg. Więźniowi pozostaje - chodzenie w kółko.