W niemieckim Leverkusen odwołano alarm chemiczny.

Ogłoszono go w nocy po tym, jak nad miastem zawisła chmura gazu będącego pochodną chloru

Policja zablokowała ulice dojazdowe do fabryki z której ulatniał się gaz. Wstrzymano też ruch na autostradzie do Kolonii. Mieszkańcom pobliskich rejonów zalecono pozostać w domach i nie otwierać drzwi ani okien.

Ofiar nie było, gdyż gaz rozprzestrzenił się nad niezamieszkanymi dzielnicami miasta. Pomiary przeprowadzone w Leverkusen i pobliskiej Kolonii wykazały, że w powietrzu nie ma substancji trujących.

06:40