We czwartek nad ranem zmarł po krótkiej chorobie w wieku 88 lat Władysław Szpilman - kompozytor i pianista. Przyczyną śmierci była niewydolność krążenia.

Urodził się 5 grudnia 1911 roku w Sosnowcu. Kształcił się w Warszawie i Berlinie. W 1935 roku rozpoczął pracę jako pianista w Polskim Radiu, z którym - wyłączając lata okupacji hitlerowskiej - związany był do 1963r.

W czasie II wojny światowej przebywał w getcie warszawskim - grał na pianinie w kawiarni "Sztuka". Po ucieczce z getta ukrywał się w mieszkaniu aktora Andrzeja Boguckiego. Po upadku Powstania Warszawskiego pozostał w Warszawie - mieszkał w ruinach. W 1946 r. opublikował swoje wspomnienia wojenne pt. "Śmierć miasta".

Do 1987 roku Szpilman dużo koncertował jako solista, występował w duetach, m.in. z Bronisławem Gimplem, znakomitym skrzypkiem amerykańskim polskiego pochodzenia oraz z Kwintetem Warszawskim, którego był współzałożycielem. Dał ponad 3 tys. koncertów w Europie, Azji, Afryce, Ameryce Północnej i Południowej.

Od 1931 r. zajął się działalnością kompozytorską - jest autorem m.in. Koncertu Skrzypcowego, suity fortepianowej "Życie Maszyn", Concertina na Fortepian z Orkiestrą, Małej Uwertury i Suity Baletowej.

Szeroka publiczność zna go głównie jako autora piosenek, z których wiele stało się przebojami: "Tych lat nie odda nikt", "Pójdę na Stare Miasto", "Autobus czerwony", "Nie wierzę piosence", "W małym kinie".

Władysław Szpilman skomponował także sygnał dla Polskiej Kroniki Filmowej. Jego pomysłem był Festiwal Piosenki w Sopocie.

13:05