W tym tygodniu na duże ekrany wraca pechowa Brytyjka - Bridget Jones. Jej perypetie i rozterki miłosne zobaczyć będzie można w drugiej części zatytułowanej "W pogoni za rozumem".

Bridget (Renee Zellweger) jest tak samo niezaradna jak w pierwszej części. Do tego ciut grubsza; bezskutecznie walczy z nieoczekiwanym i nieplanowanym przyrostem wagi. Jest oczywiście Mark (Colin Firth) - do bólu poukładany angielski "dżentelmen" i pełen uroku, choć już nieco starszawy... Hugh Grant.

Film ogłada się dobrze i to bez względu na to, czy jest się po lekturze książki czy nie.

Jesień to pora przeziębień i kiepskiego nastroju - zaradzić temu postanowił Teatr Muzyczny w Gliwicach. Rusza właśnie z Pierwszą Listopadową Epidemią Komedii.

Będzie można boki zrywać - zapewnia jeden z pomysłodawców przeglądu Jacek Mikołajczyk. Do końca listopada w teatrze muzycznym wystawiane będą najlepsze komedie pokazywane wcześniej na wszystkich śląskich scenach. Spektakle rozpoczynać się będą o godz. 18.30.

Dziś w stolicy rusza festiwal "Rozdroże 2004". Obejmuje on prezentacje spektakli z pogranicza teatru, tańca i sztuk wizualnych. Każda edycja festiwalu ma pokazać artystów cenionych już za granica, a nie zawsze znanych w naszych kraju. Festiwal odbywa się w Centrum Sztuki Współczesnej.

We Włoszech niespotykany w świecie kultury protest. Starjkują tancerze baletowi, bo włoski rząd podniósł wiek emerytalny tancerzy do 60 lat u kobiet i 65 u mężczyzn. Argumentacja protestujących jest logiczna: trudno w tym wieku schylić się i zawiązać pointy, a co dopiero tańczyć „Jezioro łabędzie”. Na razie argumenty do włoskiego rządu nie trafiają.