22 października zmarła Ewa Curie-Labouisse, córka noblistki Marii Skłodowskiej-Curie, jej biografka, pisarka i dziennikarka. Miała 103 lata.

Ewa była drugą, młodszą córką Marii i Piotra Curie. W odróżnieniu od Ireny, która podążyła śladami matki jako uczona, Ewa wybrała karierę artystyczną. Studiowała pianistykę i literaturę. W latach 30. XX wieku napisała głośną biografię Marii Curie-Skłodowskiej, która doczekała się edycji w niemal 80 krajach. W 1937 roku prezydent RP Ignacy Mościcki odznaczył Ewę Curie Krzyżem Oficerskim Polonia Restituta.

Podczas II wojny była korespondentką ze wszystkich niemal frontów, a jej zbiór reportaży „Journey Among Warriors” był nominowany w 1944 r. do Nagrody Pulitzera. Po wojnie zajmowała się sprawami kobiet w rządzie Charlesa da Gaulle’a. W 1948 r. Ewa Curie należała do grona wybitnych intelektualistów europejskich popierających powstanie państwa Izrael i apelowała do ONZ o jak najszybsze podjęcie rezolucji w tej materii.

W połowie lat 50. była asystentką sekretarza generalnego NATO i wykazując w tej roli wielką aktywność w zwalczaniu sowieckiej hegemonii. Uważała m.in., że broń nuklearna posiada moralne uprawnienie do zastosowania jako narzędzia nacisku w „zimnej wojnie”.

Ewa Curie była żoną wybitnego amerykańskiego dyplomaty Henry’ego Labouisse’a, ambasadora w wielu krajach i sekretarza generalnego UNICEF przez niemal 20 lat. Doprowadził tę organizację do rozkwitu i przyczynił się do przyznania UNICEF Pokojowej Nagrody Nobla, którą odbierał z małżonką u boku. Ewa Curie była bardzo zaangażowana w działalność na rzecz dzieci w różnych misjach, niosąc im pomoc odwiedziła 109 krajów.

Jak żartowała Ewa Curie, w jej rodzinie było pięć Nobli, dwa dla matki, jeden dla ojca, jeden dla siostry i szwagra, mąż też odbierał tę nagrodę. Tylko mnie się nie udało. Wstyd dla rodziny... - mówiła z uśmiechem.