Ok. 300 nielegalnych imigrantów z Tunezji zatrzymała wczoraj po południu włoska Straż Przybrzeżna u wybrzeży wyspy Lampedusa. Według szefa MSZ Włoch Franca Frattiniego, sytuacja jest alarmowa i w przyszłości dotknie także inne kraje Unii Europejskiej.

Stanęliśmy w obliczu prawdziwej sytuacji alarmowej w zakresie imigracji - ostrzegł Frattini. Nie wydaje się, żeby Włochy miały być jednym miejscem, do którego (imigranci) będą przybywać i gdzie się będą osiedlać - dodał. Tylko wczoraj po południu Straż Przybrzeżna zatrzymała cztery kutry rybackie z ok. 300 Tunezyjczykami na pokładzie. Od połowy stycznia na terytorium Włoch wylądowało ok. 1600 Tunezyjczyków - wynika z szacunków agencji ONZ ds. uchodźstwa (UNHCR), z czego połowa przez kilka ostatnich dni.

Zdaniem ministra spraw wewnętrznych Włoch Roberta Maroniego, fala imigracji z Tunezji wynika z faktu, że kraj ten przestał stosować się do dwustronnego porozumienia z Rzymem, w którym zobowiązał się do kontrolowania tego zjawiska. Frattini zapowiedział, że w przyszłym tygodniu spotka się ze swoim tunezyjskim odpowiednikiem Ahmedem Ounaiesem w celu wznowienia umowy. Zaapelował też do Unii Europejskiej o stworzenie swoistego Planu Marshalla dla państw basenu Morza Śródziemnego, które borykają się z trudną sytuacją wewnętrzną. Program miałby służyć wspieraniu tamtejszych gospodarek i stwarzaniu szans rozwoju dla młodych ludzi, by nie musieli oni opuszczać swoich krajów.

14 stycznia tunezyjski prezydent Zin el-Abidin Ben Ali, który rządził Tunezją przez ponad 20 lat, w związku z niepokojami społecznymi rozwiązał rząd i opuścił kraj, udając się do Arabii Saudyjskiej.

Włochy apelują o reakcję UE w związku z napływem imigrantów z Tunezji

Włochy zaapelowały o pilne zwołanie obrad unijnej rady ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości w związku z kryzysem wywołanym przez masowy w tych dniach napływ imigrantów z Tunezji i innych krajów regionu Morza Śródziemnego.

Ministrowie: spraw zagranicznych Franco Frattini i spraw wewnętrznych Roberto Maroni w wydanej w piątek wspólnej nocie napisali: Włochy proszą o natychmiastowe rozmieszczenie misji Frontex (Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich) w celu podjęcia działalności patrolowania obszarów wzdłuż wybrzeży Tunezji, by kontrolować napływu imigrantów. Prosimy o natychmiastową odpowiedź UE na tę nową zaistniałą sytuację, z którą same Włochy nie dadzą sobie rady - zaapelowali szefowie MSZ i MSW. Ministrowie Frattini i Maroni podkreślili, że skuteczna i błyskawiczna reakcja leży w interesie całej Unii.