Przez prawie tydzień wieża Eiffla była zamknięta dla turystów. Wszystko za sprawą strajku pracowników, którzy domagali się lepszych warunków pracy i renowacji zabytku. "Żelazna Dama" niszczeje, widać na niej już rdzę.

Najdłuższy strajk w historii

Strajk rozpoczął się w poniedziałek. Był to najdłuższy protest w historii 135-letniej paryskiej atrakcji. Pracownicy wieży zarzucali operatorowi obiektu - firmie Sete, w której większość udziałów mają władze Paryża - dążenie do "krótkoterminowej rentowności". Żądali też zmian w zarządzaniu i pilnego remontu 330-metrowej konstrukcji.

Według związków zawodowych zarządca "zmierza ku katastrofie, ponieważ jego model biznesowy opiera się na przeszacowaniu przyszłych przychodów ze sprzedaży biletów i niedoszacowaniu rosnących kosztów konserwacji i napraw". Stéphane Dieu ze związku zawodowego CGT skrytykował plany paryskiego ratusza, który niemal potroić roczne przychody ze sprzedaży biletów do 50 mln euro w 2025 roku.

Inni działacze podkreślali, że wieża niszczeje, a na niektórych jej częściach widoczne są oznaki korozji. Pracownik atrakcji i członek CGT Denis Vavassori opisywał, że z konstrukcji odpada farba.

Pracuję tu od 21 lat i nigdy nie widziałem wieży w takim stanie. Im więcej czasu upłynie, tym bardziej konieczne będą większe naprawy - komentował.

Opóźniona renowacja

Konstruktor wieży, architekt i inżynier Gustave Eiffel zalecił, żeby malowana była ona mniej więcej co siedem lat. "The Guardian" informuje, że ostatni remont zabytku rozpoczął się w 2019 roku, ale prace m.in. ze względu na pandemię koronawirusa zostały bardzo opóźnione. Przemalować trzeba jeszcze ok. 70 proc. konstrukcji.  

Według brytyjskiego dziennika ostatnie raporty budziły obawy dotyczące bezpieczeństwa wieży, ale eksperci utrzymywali, że atrakcja jest w dobrej kondycji.

Żelazo jest zachowane w bardzo dobrym stanie - podkreślał Pierre-Antoine Gatier, architekt odpowiedzialny za renowację. Zaznaczył on też, że ślady rdzy, które zauważyli pracownicy i zwiedzający, są "powierzchowne i "w żaden sposób nie wpływają na trwałość ponad 18 tys. metalowych części, z których m.in. zbudowana jest wieża".

380 mln euro na remont wieży Eiffla

Zarządca wieży przekazał w oświadczeniu, że "osiągnął porozumienie ze związkami zawodowymi, na mocy którego strony będą regularnie monitorować model biznesowy firmy, inwestycje i przychody za pośrednictwem organu, który będzie zbierał się co sześć miesięcy".

W komunikacie poinformowano również o przeznaczeniu 380 mln euro do 2031 roku na utrzymanie i renowację 135-letniej atrakcji, którą rocznie odwiedza nawet do 7 milionów turystów. Spółka zarządzająca wieżą rozpoczęła także negocjacje w sprawie wynagrodzeń pracowników, które mają zakończyć się w marcu.

W zeszłym tygodniu minister kultury Francji Rachida Dati zasugerowała, aby paryską atrakcję określić mianem "pomnika historii", co umożliwi państwu pomoc w finansowaniu jej renowacji.

Wieża Eiffla została zbudowana na paryską wystawę światową w 1889 roku. Miała upamiętnić setną rocznicę rewolucji francuskiej i służyć jedynie przez 20 lat.