Dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia dwóch samolotów we Włoszech. Do tragedii doszło niedaleko Rzymu.

Tragedia w miejscowości Guidonia Montecelio, niedaleko Rzymu. Jak informują włoskie media, zderzyły się tam dwa wojskowe samoloty Siai Marchetti 208. Do zdarzenia doszło podczas lotu szkoleniowego ok. godz. 11:00.

Jedna z maszyn spadła na pole, druga - między domami i uderzyła w zaparkowany samochód. W sumie w ćwiczeniach brały udział cztery samoloty. Wszystko działo się w pobliżu lotniska wojskowego. 

W tragedii zginęli dwaj piloci. Obaj należeli do 60. Skrzydła Sił Powietrznych Włoch. Nikt nie został ranny.

Według włoskich mediów, piloci, którzy zginęli, byli doświadczonymi instruktorami latania.

Jak informuje "La Repubblica", jeden z pilotów chwilę po tragedii jeszcze żył i wołał o pomoc. Okoliczni ugasić płonący samolot gaśnicą, ale doszło do eksplozji.

Na miejscu pracują śledczy. Trwa ustalanie przyczyn katastrofy.

Do sprawy odniosła się już premier Włoch.

"Śmierć dwóch pilotów Sił Powietrznych, którzy zaginęli w katastrofie lotniczej w Guidonii Montecelio, napełnia nas smutkiem. W imieniu rządu składam głębokie kondolencje i wyrazy bliskości rodzinom, współpracownikom i Siłom Powietrznym. Nasze modlitwy kieruję do nich" - napisała Giorgia Meloni.

"Głębokie kondolencje i wyrazy współczucia z powodu śmierci dwóch pilotów Sił Powietrznych w katastrofie lotniczej, która miała miejsce w Guidonii. Rzym łączy się w bólu z rodzinami i współpracownikami" - przekazał natomiast burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri.