Część niemieckiego miasta Goerlitz nad Nysą Łużycką znalazła się pod wodą, gdy pękła zapora na zbiorniku w pobliżu polskich Radomierzyc. "Wysoka fala zalała miasto w ciągu kilku godzin i nie mogliśmy nic zrobić, ani się przygotować" - powiedział wiceburmistrz Goerlitz Michael Wieler.

Poziom rzeki podniósł się trzykrotnie w ciągu kilku godzin, osiągając nieco ponad siedem metrów. To rekordowa wysokość od czasu, gdy zaczęto prowadzić takie statystyki, czyli niemal od 100 lat.