Szwedzki parlament przyjął kontrowersyjną ustawę rozszerzającą uprawnienia służb specjalnych w dziedzinie kontroli nad środkami komunikacji elektronicznej. Ustawa zezwala cywilnej służbie nasłuchu radiowego FRA, pracującej na potrzeby obronności, by objęła kontrolą korespondencję wchodzącą i wychodzącą ze Szwecji drogą światłowodową.

Dotychczas FRA miała prawo przechwytywać, zapisywać, kontrolować i deszyfrować komunikację radiową. Czyniła to nawet w stosunku do depesz przesyłanych na falach ultrakrótkich i poprzez satelity, co jest praktyką służb dyplomatycznych. Nowa ustawa zezwala FRA na podobne działania, bez zgody sądu, wobec łączności międzynarodowej poprzez telefonię komórkową, faksy i pocztę elektroniczną. Zezwala nawet na obserwowanie odwiedzin obcych stron internetowych przez mieszkańców Szwecji.

Zdaniem twórców ustawy, powodem takiego rozszerzenia uprawnień i zadań FRA rosnące zjawisko międzynarodowego terroryzmu oraz konieczność ochrony przed " zagrożeniem zewnętrznym".

Projekt nowej ustawy wywołał ostrą krytykę. Wskazywano m. in., że Szwecja będzie jedynym państwem Unii Europejskiej, w którym obowiązują takie przepisy. Ponadto stanie się wzorcowym przykładem społeczeństwa nadzorowanego przez tzw. „Wielkiego Brata”.