42 samoloty z opóźnieniem odleciało z ateńskiego lotniska. To efekt trwającego od weekendu strajku greckich kontrolerów lotniczych. Dziś dołączyli do nich właściciele cystern dostarczający paliwo do portów lotniczych i stacji benzynowych.
Po południu - jak oceniają pracownicy lotniska w Atenach - sytuacja może się pogorszyć. W niedzielę na 294 odloty trzy anulowano, a 186 było opóźnionych. Sąd uznał, że strajk jest "nadużyciem i jest nielegalny".
Kontrolerzy protestują przeciwko reformie lotnictwa cywilnego, która ma doprowadzić do jego większej konkurencyjności. Domagają się większego zatrudnienia i płacenia za nadgodziny.
Z kolei związek właścicieli ciężarówek i cystern ogłosił bezterminowy strajk na znak protestu przeciwko planowanej liberalizacji dostępu do usług transportowych. Przed stacjami benzynowymi w kraju zaczynają się tworzyć kolejki samochodów.
Turystyczne biura podróży skarżą się, że strajki w pełni sezonu turystycznego podkopują przemysł turystyczny, główne źródło dochodów pogrążonego w kryzysie kraju.