Trzech żołnierzy NATO zginęło wczoraj w Afganistanie. Wśród zabitych jest jeden Amerykanin i dwóch Brytyjczyków. W czerwcu śmierć poniosło już łącznie 67 żołnierzy Sojuszu walczących przeciwko afgańskim rebeliantom.

Dowództwo NATO informuje, że Amerykanin zginął podczas ataku rebeliantów w południowym Afganistanie. Szczegółów zdarzenia nie podano.

Przedstawiciele brytyjskiego kontyngentu poinformowali, że komandos z Królewskiej Piechoty Morskiej został zastrzelony podczas walki w regionie Sangin znajdującym się w prowincji Helmand na południu kraju.Inny żołnierz tej samej jednostki zginął od wybuchu w Sangin w nocy z poniedziałku na wtorek.