Ponad 450 gramów heroiny przewoził we własnym żołądku przemytnik z Tadżykistanu. Mężczyzna został zatrzymany podczas kontroli na moskiewskim lotnisku Domodiedowo. Według milicji pasażer zachowywał się dziwnie, był bardzo zdenerwowany i wyglądał na odurzonego.

Zatrzymanego obywatela Tadżykistanu odtransportowano do jednego z moskiewskich szpitali, gdzie podczas operacji wydobyto mu z przewodu pokarmowego 75 polietylenowych opakowań z narkotykiem - ogółem ponad 450 gramów heroiny.

Zdaniem przedstawiciela urzędu spraw wewnętrznych Wasilija Jaremczuka, takiego kuriera nietrudno jest rozpoznać wśród pasażerów. Przemytnika zazwyczaj zdradza zachowanie; człowiek taki bowiem obawia się nie tylko zatrzymania, lecz także śmierci w następstwie uszkodzenia pojemników z narkotykiem - powiedział funkcjonariusz.

W ubiegłym roku śmiercią zakończyła się dla przemytnika-połykacza próba przewiezienia do Rosji 1,5 kg heroiny. Mężczyzna zasłabł i zmarł na moskiewskim lotnisku Wnukowo.