Były minister transportu Czech, Milan Szimonovsky, zakończył 82-kilometrowy spacer. Tym samym wywiązał się ze zobowiązania w przegranym zakładzie. Urzędnik założył się, że autostrada z Lipnika do granicy z Polską będzie gotowa w tym roku.

Założyłem się, bo uważałem, że państwo może wybudować autostradę taniej i szybciej niż prywatne firmy - powiedział polityk reporterowi RMF FM. Zakład niestety przegrał, ale cieszy się, że zrealizował zobowiązanie. Każdy mężczyzna, który coś obieca, powinien to spełnić. A dla polityków to znak, że czescy ludowcy dotrzymują słowa - podkreślił Szimonovsky. I wciąż ma nadzieję, że kiedyś uda się przejechać autostradą od Bałtyku do Adriatyku.