Nie do Hiszpanii, jak pierwotnie planowano, ale do Amsterdamu wyruszył w weekend z Brazylii polski masowiec "Jawor" - ustalił dziennikarz RMF FM. Na statku należącym do Polskiej Żeglugi Morskiej na początku października znaleziono blisko pół tony kokainy.

Statek mógł wypłynąć z portu Sao Luis w Brazylii po ponownym przeszukaniu pokładu. Przeprowadziły je w ubiegłym tygodniu brazylijskie służby. Te czynności - jak ustalił dziennikarz RMF FM Mateusz Chłystun - nie wykazały niczego, co mogłoby zainteresować śledczych. Przywrócono więc zgodę na zejście z kotwicy i załadunek w porcie. Po nim statek w weekend wyruszył do Holandii.

Na jego pokładzie jest jednak nowa załoga. Poprzednia, w której jest dziesięcioro Polaków, pozostała w Sao Luis. Marynarze są w hotelu, armator zapewnił im ochronę, wynajmując wyspecjalizowaną firmę.

Na liście oczekujących na przesłuchanie przez policję nadal pozostaje kilka osób. Oprócz naszych rodaków na statku w chwili, gdy ujawniono narkotyki, byli też Bułgarzy, Rumuni i Ukraińcy. Dopiero po zakończeniu śledztwa zapadnie decyzja o ewentualnym powrocie załogi do domów.

"Jawor" wyruszył w rejs do Europy. Polacy zostali w BrazyliiPrzedpołudnie Radia RMF24

Załoga polskiego masowca "Jawor" odkryła narkotyki w piątek 4 października. Stało się to podczas oczekiwania na wejście statku do portu Sao Luis w Brazylii. Inaczej sprawę przestawiały brazylijskie media, według których to policja odnalazła narkotyki.

Członkom załogi sprawdzono telefony - mówił Krzysztof Gogol z PŻM w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie internetowego Radia RMF24. 

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Na razie oczywiście nikt nie będzie im stawiał żadnych zarzutów. Po prostu trwa dochodzenie. Nikt nie wie tak naprawdę, kto podrzucił ten ładunek, jak on się tam znalazł - dodawał Gogol.

Przedstawiciel Polskiej Żeglugi Morskiej tłumaczył, że w trakcie kontroli jeden z marynarzy zauważył, że na drzwiach brakuje plomby. Gdy zajrzał do środka, okazało się, że całe to pomieszczenie wypełnione jest paczkami owiniętym czarną folią. 

Jedna z hipotez zakłada, że narkotyki zostały podrzucone na statek, gdy jednostka cumowała na kotwicowisku.

Opracowanie: