Armia meksykańska zatrzymała 14-letniego płatnego zabójcę, który działał na zlecenie kartelu narkotykowego. Znany jako "El Ponchis" został schwytany na lotnisku Cuernavaca, gdy wraz z 16-letnią siostrą próbował dostać się na samolot do Tijuany.

Uczestniczyłam w czterech egzekucjach, ale robiłem to, będąc pod wpływem narkotyków i grozili mi, że jeśli tego nie zrobię, to mnie zabiją - powiedział nastolatek. Przyznał także, że uczestniczył w obcinaniu głów co najmniej czterem ofiarom. Zwłoki prawdopodobnie usunęła siostra chłopca.

Ponadto nastolatkom zarzuca się współpracę z kartelem South Pacific, na którego czele stoi Hector Beltran Leyva. To brat Arturo Beltrana Leyvy, barona narkotykowego, którego rok temu w Cuernavaca zabili meksykańscy żołnierze.