Co najmniej 72 osoby zginęły, gdy pod koniec lutego burza tropikalna Irina przeszła nad Madagaskarem. Intensywne opady deszczu wywołały powodzie i osunięcia ziemi. Nadal odciętych od świata jest wiele wsi - poinformowały tamtejsze władze.

Zniszczonych zostało ponad 1,3 tys. domów, a prawie 78 tys. osób musiało opuścić swoje miejsca zamieszkania - poinformowało Państwowe Biuro ds. Zarządzania Kryzysowego.

Irina przeszła nad północną częścią Madagaskaru 26-27 lutego.

Zwłoki ofiar są pogrzebane pod warstwą błota lub zostały porwane przez wodę - powiedział sekretarz madagaskarskiego Czerwonego Krzyża Fanja Ratsimbazafy. Rzeki wystąpiły z brzegów, odcinając od świata wiele wsi - mówił Ratsimbazafy, tłumacząc, że odizolowanie wielu miejsc spowalnia napływ informacji i utrudnia dostarczanie pomocy. Dodał, że z powodu osunięć ziemi wiele dróg jest nieprzejezdnych.

Na Madagaskarze, wyspie leżącej u wschodnich wybrzeży Afryki, burze tropikalne i cyklony występują głównie w porze deszczowej, między lutym a majem. W połowie lutego cyklon Giovanna zabił na Madagaskarze 35 osób i ranił około 300.

W 2008 roku w wyniku przejścia nad wyspą cyklonu Ivan zginęło 80 osób, a bez dachu nad głową było 200 tys. mieszkańców.